Czy Big Data to Pareto XXI wieku?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

nowe.technologie.08.400x259Szacuje się, że do 2020 roku każdy mieszkaniec naszego globu wygeneruje 5247 GB danych. Niezależnie od tempa i skali rozwoju cyfrowego wszechświata, liczba informacji analizowanych i wykorzystywanych do efektywnego zarządzania i rozwijania biznesu stanowi obecnie 0,5% wszystkich danych. Za 6 lat może ich być nawet 33%. Właśnie wchodzimy w nową erę zarządzania, która zapomina o Zasadzie Pareto (80/20) i stawia na oszczędność i precyzję nierozerwalnie związane z analizą Big Data - mówi Wojciech Borowski, Prezes McCann Worldgroup, moderator dyskusji eksperckiej SKM SAR na tegorocznym Forum Nowych Idei w Sopocie*.

Z badań przeanalizowanych przez analityków McCann Worldgroup wynika, że ponad 1/3 liderów na świecie nie ufa informacjom, na podstawie których musi podejmować decyzje biznesowe. Najpopularniejsza teoria zarządzania – zasada 80/20 opierająca się na założeniu, że 20% zasobów jest w stanie wypracować 80% możliwego postępu w rozwoju organizacji, dzięki analizie Big Data zaczyna być kwestionowana. W czasach Big Data (czyli danych wielkoskalowych) zmienia się sposób dochodzenia do 80%. Aby je uzyskać, wystarczy wprowadzić dużo małych zmian, które szybko dadzą wymierny efekt ilościowy. Pozwala to na częste, szybkie i (w porównaniu do innych metod) tańsze testowanie różnych opcji biznesowych. A także na pewność co do podejmowanych decyzji, na którą ze względu na wysoką cenę badań i testów, dotąd stać było nielicznych.

Dla firm z branży technologicznej i digital stan ciągłego eksperymentowania i wprowadzania poprawek na bieżąco jest czymś oczywistym. W świecie, w którym analiza Big Data staje się podstawą podejmowania decyzji biznesowych, wszystkie branże prędzej czy później będą musiały się na niej oprzeć. A ulepszenie małego szczegółu dzisiaj, zagwarantuje większe zyski i konkurencyjność w przyszłości – dodaje Borowski.

Biznes przyszłości

W 2015 roku globalny rynek Big Data będzie wart 48 mld dolarów, czyli prawie pięć razy więcej niż w roku 2012. Dzisiaj największy dochód z wykorzystania analiz Big Data notują takie branże jak: ubezpieczenia – 40%, telekomunikacja – 29%, wysoko zaawansowane technologie – 26%, banki – 19%, media – 19% i handel – 13%. Szacuje się, że do 2015 roku dla osób zaangażowanych w rozwój i praktyczne wykorzystanie Big Data zostanie stworzonych ponad 4,4 miliona miejsc pracy.

Mimo iż większość firm już dzisiaj zbiera, przechowuje i analizuje Big Data, z badań wynika, że wiele z nich boryka się z problemami biznesowymi oraz technologicznymi związanymi z tym narzędziem. Tylko jedna czwarta wysokich szczeblem menadżerów, zarówno w Polsce, jak i na świecie, przyznaje, że potrafi wydobywać strategiczne informacje z posiadanych obecnie danych. Ponad dwie trzecie z nich potwierdza, że Big Data będzie strategicznym priorytetem dla ich firm.

W przeciwieństwie do tradycyjnych, ustrukturyzowanych informacji zawartych w bazach danych, Big Data są mniej uporządkowane. Mogą one obejmować wiele zestawów danych, takich jak np. teksty, materiały wideo, dźwięki, dane pobrane z czujników i kamer. Ich analiza we wzajemnym kontekście pozwala na uzyskanie wartościowych informacji niezbędnych firmom do pracy i rozwijania biznesu. Przewiduje się, że do 2020 roku 33% wszystkich danych (tj. ponad 13 000 eksabajtów) będzie można wykorzystać biznesowo, o ile zostaną one przeanalizowane i otagowane.

Zarządzanie przez analizę

Już dzisiaj 19% menadżerów na świecie twierdzi, że osiągnęło przewagę nad konkurencją dzięki wykorzystaniu rozwiązań do analizy wielkich zbiorów danych. 39% jest zdania, że sukces osiągną tylko te firmy i instytucje, które będą stosować rozwiązania Big Data. Znakomicie pokazuje to przykład amerykańskiego UPS. Firma zebrała i przeanalizowała dane z urządzeń nawigujących z 60 tysięcy należących do niej samochodów dostawczych. Okazało się, że skrócenie trasy każdego z nich o niecałe 2 km dziennie, pozwoliłby zaoszczędzić na paliwie oraz innych kosztach nawet 50 milionów dolarów rocznie. Kolejny przykład to sieć amerykańskich dyskontów, Big Lots. Analizując swój system płatności i próbując najróżniejszych jego wariantów, firma ta wypracowała schemat, pozwalający jej na 9% zwiększenie sprzedaży mebli.

Analiza danych Big Data ma także zastosowanie w zarządzaniu pracownikami. W jednej z międzynarodowych firm z branży inżynieryjnej sprawdzono, jaki wpływ na uzyskiwane wyniki mają różne składy zespołów. Okazało się, że niewielka różnica w wydajności pojawia się w zespołach powyżej 7 członków, a na efektywność zespołów wpływa to, jak dobrze znają się ich poszczególni członkowie, i w jakiej strefie czasowej się znajdują. Po wprowadzeniu zmian, jednostkowe wyniki poszczególnych zespołów zwiększyły się z 0,5% do 1%, natomiast ogólny wzrost osiągnął 22%.

Tylko zalety?

Jakie są obecnie największe przeszkody, które mogą stanąć na drodze do wdrożenia rozwiązań Big Data? W Polsce największe obawy wzbudzają: bezpieczeństwo danych (27%), brak budżetu (19%) oraz brak personelu IT i odpowiedniej wiedzy eksperckiej (po 14%). Ponad jeden na czterech respondentów na świecie (27%) za swoją główną obawę uważa konieczność zapewnienia właściwego poziomu bezpieczeństwa oraz zarządzanie ryzykiem.

Źródło: McCANN Worldgroup