Coraz trudniej o kredyty dla rolników

Coraz trudniej o kredyty dla rolników
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Rozporządzenie ministra sprawiedliwości z 5 lipca 2017 roku w sprawie określenia przedmiotów należących do rolnika prowadzącego gospodarstwo, które nie podlegają egzekucji budzi dużo emocji wśród bankowców i powinno niepokoić rolników, którzy już wkrótce mogą zostać odcięci od kredytowania przez sektor bankowy.

Rozporządzenie wymienia przedmioty, które nie podlegają egzekucji komorniczej z majątku rolnika. Są to między innymi zwierzęta hodowlane, maszyny, narzędzia i urządzenia rolnicze, w tym ciągniki rolnicze z maszynami i sprzętem współpracującym, samobieżne maszyny rolnicze niezbędne do uprawy, pielęgnacji, zbioru i transportu ziemiopłodów, budynki gospodarcze magazynowe, składowe, przechowalnie oraz szklarnie, tunele foliowe i inspekty do prowadzenia, produkcji roślinnej w gospodarstwie rolnym wraz z wyposażeniem.

„To jest prawdziwy dramat dla rolników, bo banki będą wstrzymywać się z udzielaniem kredytów rolnikom, ponieważ po wejściu w życie rozporządzenia ministra sprawiedliwości nie mogą sprostać wymaganiom prawa bankowego” – mówi Włodzimierz Kiciński wiceprezes ZBP.

Minister zakaże egzekucji komorniczej, prokurator postawi zarzuty prezesowi

„Kiedy nie ma zabezpieczenia, to pracownik banku odpowiedzialny za ryzyko bankowe nie może dać zgody na udzielenie takiego kredytu. Brak takiej zgody oznacza, że branża rolnicza, która wymaga długotrwałego kredytowania będzie odcięta od stabilnego finansowania – to jest poważne zakłócenie obrotu gospodarczego.” – dodaje Włodzimierz Kiciński.

Jerzy Bańka wiceprezes Związku Banków Polskich zwraca uwagę, że rozporządzenie ministra sprawiedliwości odnosi się nie tylko do kredytów udzielanych rolnikom w przyszłości, ale także do tych, które już zostały udzielone. Banki będą zmuszone tworzyć rezerwy na kredyty, które nie mają dostatecznych zabezpieczeń. Tworzenie rezerw znajdzie wyraz w wynikach banków w kolejnych latach – podsumowuje Jerzy Bańka.

Krzysztof Pietraszkiewicz prezes Związku Banków Polskich pyta – „Co się stanie, jeśli bank udzieli kredytu bez zabezpieczeń, a rolnik przestanie spłacać kredyt? To są podstawy do tego, aby zarząd banku miał postawiony zarzut ze strony KNF lub prokuratury o nie zachowanie należytej staranności i nie dawanie rękojmi bezpiecznego prowadzenia biznesu”.

ZBP i NBP piszą do siebie listy

Obawy środowiska bankowego zostały przedstawione w liście do prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego wystosowanym w sierpniu tego roku przez prezesa ZBP Krzysztofa Pietraszkiewicza.

12 września przyszła odpowiedź z banku centralnego, w której napisano między innymi – „NBP częściowo podziela obawy ZBP, że wejście w życie przedmiotowego rozporządzenia może negatywnie wpłynąć na możliwość zaspokajania roszczeń banków z zabezpieczeń na kredytach dla rolników indywidualnych. Prawdopodobny jest również negatywny wpływ rozporządzenia na tempo kształtowania się akcji kredytowej w tym segmencie klientów, zarówno przez kanał podażowy, jak i popytowy. Warto przy tym podkreślić, że dodatkowym istotnym uwarunkowaniem wpływającym negatywnie na podaż kredytu dla rolników jest obowiązujące od 2016 r. ograniczenie w zakresie dochodzenia należności z zabezpieczeń na nieruchomościach rolnych wprowadzone na mocy nowelizacji ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego (ograniczenie kręgu nabywców nieruchomości rolnych).”

W dalszej części listu prezes Adam Glapiński zadeklarował, że sprawę przedstawi Komitetowi Stabilności Finansowej – „Mogę zapewnić Pana Prezesa, że NBP będzie monitorował skutki wprowadzenia przedmiotowego rozporządzenia na rynek kredytowy i stabilność sektora bankowego. Sprawę tę przedstawię również pozostałym członkom KSF.”

W Komitecie Stabilności Finansowej reprezentowane są cztery główne instytucje sieci bezpieczeństwa finansowego tj. Narodowy Bank Polski, Komisja Nadzoru Finansowego, Ministerstwo Finansów oraz Bankowy Fundusz Gwarancyjny.

Robert Lidke