Coface: liczba upadłości polskich firm będzie stopniowo wzrastać wraz z wygaszaniem środków wsparcia

Coface: liczba upadłości polskich firm będzie stopniowo wzrastać wraz z wygaszaniem środków wsparcia
Fot. stock.adobe.com/Robert Kneschke
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Łączna liczba niewypłacalności polskich przedsiębiorstw w I kwartale 2022 r. (wg stanu wiedzy na 31 marca br.) wyniosła 495 przypadków i jest niższa o 4% r/r, kiedy nie funkcjonowały jeszcze uproszczone postępowania pozasądowe, wynika z raportu Coface. Jednak po obniżeniu się w pandemicznym 2020 r. liczby postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych ogłaszanych na drodze sądowej, ich liczba zaczęła stopniowo wzrastać wraz z wygaszaniem środków wsparcia. Firma oczekuje, że ten trend będzie kontynuowany, poinformował główny ekonomista Coface w Polsce i w Regionie Europy Centralnej Grzegorz Sielewicz.

„Na tę liczbę [w I kw. br.] złożyły się postępowania sądowe i obwieszczenia pozasądowe:

w ciągu 3 miesięcy 2022 r. sądy ogłosiły postanowienia o upadłości i restrukturyzacji 198 polskich firm, (wg danych na koniec marca 2022) czyli o 23% więcej niż rok temu. Należy uwzględnić utrudnienia w pracy sądów w tym okresie […].

Dodatkowo w I kwartale br. w Krajowym Rejestrze Zadłużonych opublikowano 297 tzw. obwieszczeń o ustaleniu dnia układowego (bez rejestracji w sądzie)” – czytamy w raporcie.

Czytaj także: Liczba upadłości polskich firm wzrośnie o 10 – 15 proc. w 2022 roku >>>

Biorąc pod uwagę wszystkie zawarte w raporcie formy potwierdzenia niewypłacalności podmiotów gospodarczych, na pierwszym miejscu (60%) znalazły się obwieszczenia o ustaleniu dnia układowego publikowane w KRZ, które od 1 grudnia 2021 zastąpiły publikowane w MSiG uproszczone postępowania o zatwierdzenie układu funkcjonujące na mocy ustawy covidowej od 19.06 2020 do 30.11.2021).

Wśród postępowań sądowych najwięcej ogłoszono postępowań o zatwierdzenie układu – 96, których liczba wzrosła r/r blisko czterokrotnie. Wzrosła także liczba postępowań sanacyjnych, zmalała natomiast liczba upadłości likwidacyjnych.

Okres przejściowym związany z nowelizacją prawa upadłościowego i restrukturyzacyjnego

Coface zwraca uwagę, że w raporcie po I kwartale 2022 r. trudno jest wysnuć klarowne wnioski nt. dynamiki wzrostu niewypłacalności, gdyż od 1 grudnia 2021 (kiedy procedurę „covidową” wpisano, z pewnymi modyfikacjami, na stałe do polskiego systemu prawnego) trwa okres przejściowym związany z nowelizacją prawa upadłościowego i restrukturyzacyjnego oraz wprowadzeniem Krajowego Rejestru Zadłużonych (KRZ). Wiele faktycznych upadłości z grudnia 2021 zostało ujawnionych dopiero w 2022 roku, zaś bieżące odczyty upadłościowe mogą zawyżyć statystyki kolejnych miesięcy. Mankamenty systemu teleinformatycznego, w którym rejestrowane są postępowania upadłościowe, mogą powodować istotne zniekształcenia w statystykach.

„Analiza statystyk niewypłacalności przedsiębiorstw w Polsce w pierwszym kwartale tego roku jest utrudniona z związku z niepełną liczbą postępowań wynikającą z kwestii technicznych po wprowadzeniu Krajowego Rejestru Zadłużonych. Niemniej jednak dostępne dane zdają się potwierdzać trend, który obserwujemy także w innych krajach. Po obniżeniu się w pandemicznym 2020 r. liczby postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych ogłaszanych na drodze sądowej, ich liczba zaczęła stopniowo wzrastać wraz z wygaszaniem środków wsparcia. Oczekujemy, że ten trend będzie kontynuowany” – skomentował Sielewicz, cytowany w raporcie.

Opóźnienia płatności powróciły do przedpandemicznej „normalności”

Przeprowadzone przez Coface badanie płatności wśród przedsiębiorstw w Polsce pod koniec ubiegłego roku potwierdziło, że opóźnienia płatności powróciły do przedpandemicznej „normalności”, czyli sięgnęły poziomu zbliżonego do odnotowanego w 2019 r. – średnie opóźnienia płatności wyniosły 56,7 dni w 2021 r. w porównaniu do 57,2 dni w 2019 r., dodał.

„Wydłużenie opóźnień płatności w porównaniu do 2020 r. będzie także w pewnym stopniu przekładać się na wzrost niewypłacalności przedsiębiorstw. Tym bardziej, że otoczenie makroekonomiczne uległo pogorszeniu w ostatnich tygodniach. Konsekwencje inwazji Rosji na Ukrainę są już i będą odczuwalne nie tylko w wymiarze humanitarnym, ale także gospodarczym. Rosja, a także Ukraina, to znaczący producenci i dostawcy wielu surowców: energetycznych, rolnych czy różnego rodzaju metali wykorzystywanych w procesie produkcyjnym w wielu branżach i łańcuchach dostaw. Wzrost kosztów energii i zakłócenia podażowe były ograniczeniem dla wielu firm już w poprzednich miesiącach, a konsekwencje gospodarcze wojny dodatkowo je spotęgują. Dane obrazujące koniunkturę potwierdzają, że większość branż w Polsce pesymistycznie ocenia perspektywy działalności. Pomimo, że napływ uchodźców do Polski generuje wyższy popyt to oczekujemy, że wzrost gospodarczy Polski będzie w tym roku przynajmniej o 1 punkt procentowy niższy w porównaniu do prognozy przygotowanej przed inwazją Rosji na Ukrainę. Dalszy rozwój sytuacji, w tym dalsze zmiany cen surowców, może spowodować jeszcze bardziej pesymistyczne prognozy dla Polski, jak również naszych głównych partnerów handlowych” – wskazał ekonomista.

Wzrost niewypłacalności w rolnictwie, budownictwie i transporcie

Statystyki branżowe wskazują na wzrost niewypłacalności w rolnictwie, budownictwie i transporcie. Mniej przypadków zanotowano z kolei w produkcji, handlu i usługach.

„Sektor usług zajmuje niechlubną pierwszą pozycję wśród upadłych firm w I kwartale 2022, z wynikiem 141 bankructw i udziałem 28%. To z pewnością efekt poturbowania usługodawców, będących najczęściej niewielkimi przedsiębiorcami, przez wielomiesięczne obostrzenia związane z pandemią. Jednak ilość upadłości w branży usług zmniejszyła się (153 w I kwartale 2021), co może świadczyć o pewnym odbiciu sektora i początkach normalizacji” – skomentowała dyrektor działu oceny ryzyka w Coface w Polsce Barbara Kamińska.

Wśród upadłych podmiotów w dalszym ciągu na uwagę zasługuje branża rolnicza, która od wielu miesięcy wykazuje dodatnią dynamikę wzrostu, z udziałem 21% w I kwartale br. Z jednej strony możliwość wystąpienia o ochronę przed wierzycielami jest stosunkowo nowa wśród rolników i wciąż zyskuje na popularności, z drugiej zaś ceny nawozów, pasz, energii czy koszty siły roboczej nieprzerwanie rosną, a inflacja czynników produkcji rolnej potrwa dłużej. Wojna na Ukrainie spowodowała skokowy wzrost cen węglowodorów, kłopoty z podażą zbóż z Rosji i Ukrainy, odcięcie dostaw białoruskich nawozów. Liczba upadłości wśród rolników prawdopodobnie będzie dalej rosnąć, dodała dyrektor.

Czytaj także: W 2021 roku najwięcej niewypłacalności polskich przedsiębiorstw od 20 lat >>>

„Kolejną pozycję w zestawieniu zajmuje handel z udziałem ponad 16% – najbardziej zadłużona branża w polskiej gospodarce wg statystyk Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. W 2021 roku suma zaległości branży powyżej 30 dni wyniosła 8,4 mld zł, co stanowiło wzrost o 7% r/r. Istnieje niestety prosta korelacja pomiędzy wzrostem zadłużenia, a liczbą przyszłych upadłości. Szybująca inflacja, wzrost kosztów prowadzonej działalności (płace, energia), duże rozdrobnienie handlu pracującego już na bardzo niskich marżach, jak również groźba wprowadzenia cen regulowanych to czynniki stanowiące duże wyzwanie dla branży” – wskazała Kamińska.

Zwróciła też uwagę na sytuację w budownictwie, które w I kwartale 2022 zanotowało wzrost liczby upadłości o 25% do poziomu 66 ogłoszeń. Odsetek bankructw na koniec 2021 roku wyniósł 9,6% i był to poziom rekordowo niski. Po 3 miesiącach br udział firm budowlanych w ogóle upadłości wyniósł już ponad 13%.

„Sytuacja branży po wybuchu wojny za naszą wschodnią granicą uległa znacznemu pogorszeniu – nastąpił exodus siły roboczej w związku z mobilizacją na Ukrainie, ceny materiałów budowlanych drastycznie rosną (stal, asfalt, cement), występują coraz częstsze niedobory w podaży surowców, a środki przeznaczone na Krajowy Plan Odbudowy pozostają dalej zamrożone mimo toczących się negocjacji. Wydaje się, że w najgorszej sytuacji pozostają mniejsi wykonawcy związani kontraktami z publicznymi inwestorami, gdzie mechanizm waloryzacyjny jest nieefektywny. Zatem w kolejnych miesiącach 2022 roku możemy spodziewać się większej ilości upadłości wśród przedsiębiorstw budowlanych” – przewiduje dyrektor.

Podobnie transport pozostaje jedną z najmocniej dotkniętych branż skutkami wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej, dodała.

„Sektor boryka się z ogromnym odpływem kierowców, których już w poprzednich miesiącach brakowało na rynku. Szybujące ceny paliw stanowią podstawowy koszt działalności transportowej. Wielu spedytorów jest nadmiernie zadłużonych, a ceny obsługi długu zwiększają się wraz ze wzrostem stóp bazowych. W statystykach upadłościowych firmy transportowe stanowiły dotąd niewielki odsetek (8% na koniec 3/2022), jednak ich liczba prawdopodobnie będzie rosła w dalszej części 2022 roku” – podsumowała.

Jeśli chodzi o formy prawne, od zeszłego roku utrzymuje się trend, w którym liczba niewypłacalności przedsiębiorców (w tym rolników) przewyższa liczbę niewypłacalnych spółek z o.o. – w I kwartale 2022 odpowiednio 308 i 146 przypadków, podał także Coface.

Źródło: ISBnews