Branża przemysłu targowego na rozdrożu; zostały godziny, a limity nadal nieznane

Branża przemysłu targowego na rozdrożu; zostały godziny, a limity nadal nieznane
Fot. stock.adobe.com / Radoslaw Maciejewski
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Polska Izba Przemysłu Targowego 24 sierpnia br. złożyła na ręce ministra zdrowia Adama Niedzielskiego apel w sprawie przedstawienia informacji w zakresie dalszych warunków realizacji targów oraz zmian w obostrzeniach, limitach i wytycznych mających skutek dla branży targowej. Obecnie limity obowiązują jedynie do 31 sierpnia br. Apel i sytuację branży targowej komentuje Tomasz Kobierski, prezes Rady Polskiej Izby Przemysłu Targowego.

Zaledwie godziny dzielą nas od momentu, w którym przestaną obowiązywać aktualne obostrzenia sanitarne dla branży targowej. Nadal jednak nie wiemy, jakie zmiany czekają nas po 31 sierpnia 2021 roku, a co za tym idzie – w jaki sposób przeprowadzać zaplanowane i niemal dopięte na ostatni guzik wydarzenia targowe, które rozpoczną się już 1 września.

Łącznie do końca 2021 roku w Polsce ma odbyć się ponad 100 wydarzeń targowych o różnym profilu – krajowym i międzynarodowym

Społeczne zainteresowanie targami jest duże. Obserwujemy to po sierpniowych wydarzeniach, które przyciągały szeroką publikę, choćby w Poznaniu podczas Animal Fest Summer czy w Gdyni, gdzie odbywały się międzynarodowe pokazy lotnicze Aerobaltic.

To tylko przedsmak wydarzeń planowanych na terenie kraju w okresie jesiennym. Łącznie do końca 2021 roku w Polsce ma odbyć się ponad 100 wydarzeń targowych o różnym profilu – krajowym i międzynarodowym.

Czytaj także: Lewiatan: apel o pomoc sektorową dla całej branży targowej

Dziś jednak stoimy w martwym punkcie. Na Międzynarodowych Targach Poznańskich 31 sierpnia rozpocznie się prestiżowe wydarzenie pod szyldem ITM Industry Europe, które potrwa do 3 września br.

Przewidywalność to klucz do budowania relacji i zaufania z naszymi partnerami

Trudno będzie wytłumaczyć międzynarodowym gościom nagłą zmianę obostrzeń sanitarnych, limitów czy zakazów z dnia na dzień, bez wcześniejszego przygotowania i poinformowania.

Taka sytuacja stawia nas wszystkich w położeniu obciążającym nie tylko nasz wizerunek, ale i państwa rozumianego jako instytucja.

Przewidywalność to klucz do budowania relacji i zaufania z naszymi partnerami. Wielu zwiedzających już nabyło bilety na nadchodzące wydarzenia, a brak informacji dotyczących planowanych obostrzeń spowoduje niepotrzebny chaos i dezorganizację, zarówno wśród wystawców, jak i gości.

Kiedy komentowałem bieżącą sytuację branży targowej w lipcu, wskazywałem, że musi ona znać choćby zarys strategii na trzy lub cztery najbliższe miesiące, by planować scenariusze dla takich przedsięwzięć, jak targi, kongresy czy wystawy. Dla naszej branży to kluczowy wymóg, by mogła płynnie funkcjonować.

Apelujemy, głosem Polskiej Izby Przemysłu Targowego, o pilne pochylenie się nad propozycjami rozwiązań dotyczących obostrzeń

Niestety, od ostatniej zmiany rozporządzania (weszło w życie 26 czerwca br.) w sprawie limitu osób na metr kwadratowy nie poznaliśmy możliwych wariantów zmian legislacyjnych po 31 sierpnia br., ani nie otrzymaliśmy informacji na temat zapowiadanego bonu targowego czy innych form wsparcia branży.

Stawia to nas w niezwykle trudnej sytuacji, dlatego apelujemy, głosem Polskiej Izby Przemysłu Targowego, o pilne pochylenie się nad propozycjami rozwiązań dotyczących obostrzeń. Bez tej wiedzy stoimy na legislacyjnym i organizacyjnym rozdrożu, od którego dzielą nas już nie dni, a godziny.  

Tomasz Kobierski,

prezes Rady Polskiej Izby Przemysłu Targowego.

Źródło: aleBank.pl