Brak jednoznacznego sygnału dla rynków

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

Europejskie giełdy zamknęły piątkowe notowania wzrostami po tym, jak przewodnicząca Fed Janet Yellen poinformowała podczas wystąpienia na sympozjum ekonomicznym w Jackson Hole, że pozytywne dane makroekonomiczne, płynące w ostatnich miesiącach z amerykańskiej gospodarki, dają szansę na to, aby wrócić do normalizacji polityki monetarnej, czyli podwyższyć stopy procentowe. Dodała również, że może zmienić zdanie, biorąc pod uwagę kolejne, napływające dane z USA, którym będzie się z uwagą przyglądać.

Rynek akcji na słowa prezes Fed zareagował wzrostami, interpretując je jako sygnał, że zmiana w polityce monetarnej w Stanach Zjednoczonych we wrześniu jest mało prawdopodobna. Jednak po późniejszej wypowiedzi jej zastępcy, Stanleya Fishera, który powiedział, że wystąpienie Yellen nie wyklucza możliwości podwyżki stóp procentowych w przyszłym miesiącu, indeksy giełdowe oddały wcześniejsze wzrosty i zeszły pod kreskę. Wydarzyło się to jednak już po sesji w Europie. W rezultacie niemiecki DAX zakończył dzień wzrostem o 0,55%, francuski CAC40 zyskał 0,70%, a brytyjski FTSE100 0,31%. Warszawski indeks WIG20 był natomiast jednym z niewielu, który zamknął sesję na minusie, z wynikiem 0,32%.

Spośród publikowanych w piątek danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę między innymi na wskaźnik Wyprzedający Koniunktury wg BIEC, który nie zmienił wartości w stosunku do poprzedniego miesiąca i wyniósł 162,2 pkt. Jest to już dziesiąty miesiąc z rzędu, gdy wartość wskaźnika oscyluje wokół poziomu 160 pkt. PKB ustabilizowało się w okolicach 3% i póki co nie ma impulsów ku temu, aby wzrost mógłby przyśpieszyć. Rewizja PKB Wielkiej Brytanii nie przyniosła zmiany odczytu. W przypadku Stanów Zjednoczonych rewizja zmniejszyła odczyt o 0,1% i obecnie annualizowane PKB za II kwartał wyniosło 1,1%. Najgorszy odczyt wypadł we Francji, gdzie w drugim kwartale PKB nie uległo zmianie.

Dziś od rana indeksy giełdowe w zachodniej Europie spadają, co może wskazywać na to, że rynek dalej nie jest pewien, co zrobi Rezerwa Federalna USA, a dokładnie kiedy będzie podwyżka stóp procentowych. Z wyceny kontraktów terminowych wynika, że szacowane przez rynek prawdopodobieństwo podwyżki stóp na kolejnym posiedzeniu Fed we wrześniu wynosi obecnie 26%, wobec 30% sprzed przemówienia szefowej Fed. Według ekspertów, decyzja Rezerwy Federalnej będzie bardzo mocno uzależniona od danych makro, dlatego też ważne będą w związku z tym piątkowe dane z rynku pracy (Payroll). Może być to kluczowy odczyt dla kierunku na rynkach w najbliższej perspektywie.

Tymczasem dziś o godz. 14:30 poznaliśmy dane o wydatkach i dochodach Amerykanów w lipcu oraz deflator PCE, również w lipcu. Natomiast o godz. 16:30 Dallas Fed opublikowano wskaźnik aktywności w sektorze przetwórczym w sierpniu.

Sesja w USA:

Piątkowa sesja na nowojorskich giełdach nie przyniosła większych zmian głównych indeksów, ale przebiegała pod znakiem podwyższonej zmienności. Na koniec dnia, Dow Jones Industrial Average spadł o 0,29%, Nadaq Composite wzrósł o 0,13%, a S&P500 stracił 0,16%.

Waluty:

Piątkowe notowania dla EURUSD zakończyły się wzrostem o 0,88% do poziomu 1,1174.

Kurs EURGBP zakończył dzień, zyskując 0,42% do poziomu  0,8448, natomiast EURJPY stracił 2,16% do poziomu 114,06.

Polska waluta dziś rano wyceniana jest przez rynek następująco: 4,3379 PLN za euro, 3,8773 PLN za dolara amerykańskiego, 3,9669 PLN za franka szwajcarskiego oraz 5,0809 PLN za funta szterlinga.

Surowce:

Złoto zakończyło piątkowe notowania wzrostem 0,11% do poziomu 1321,50 USD za uncję. Srebro zyskało  natomiast 0,66% i osiągnęło poziom 18,623 USD za uncję. Ropa naftowa, odmiana WTI,  zakończyła dzień na poziomie 47,64 USD za baryłkę, zyskując 0,65% Natomiast odmiana Brent wzrosła o  0,50% i była notowana po 49,92 USD za baryłkę.

Konrad Mikołajko
Head of Support
Patron FX