Blisko 75 proc. firm naftowych inwestuje w nowe obszary działalności, w tym w OZE

Blisko 75 proc. firm naftowych inwestuje w nowe obszary działalności, w tym w OZE
Fot. stock.adobe.com/anatoliy_gleb
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Połowa największych na świecie spółek z sektora ropy i gazu spodziewa się spadku przychodów z podstawowej działalności w ciągu najbliższych 10 lat, z powodu postępującej dekarbonizacji, wynika z badania firmy doradczej Bain & Company.

Menedżerowie z sektora energetyczno-wydobywczego deklarują, że zwiększają inwestycje w rozwój nowych obszarów działalności. Jak wynika z badania, obecnie przeznaczają oni na to średnio około 23% wydatków kapitałowych, co stanowi wzrost w porównaniu do poziomu 16% deklarowanego w sondażu z 2020 roku. Zdaniem ekspertów Bain & Company, jeśli obecny trend się utrzyma, większość spółek z sektora energetyczno-wydobywczego może osiągnąć neutralność emisyjną znacznie wcześniej niż w 2050.

Konieczne inwestycje w nowe obszary

„Coraz więcej podmiotów z sektora paliwowego zdaje sobie sprawę, że ten biznes będzie się kurczyć, więc konieczne są inwestycje w nowe obszary. Nawet gwałtowny wzrost cen paliw w ostatnich miesiącach nie powstrzymuje firm przed inwestowaniem w transformację. Zmiana profilu działalności nie jest jednak łatwym zadaniem i wiele spółek ma trudności z osiągnięciem odpowiednich stóp zwrotu z nowych inwestycji, przyciągnięciem utalentowanej kadry czy też ze wzmocnieniem swoich kompetencji organizacyjnych” – powiedział partner w Bain & Company Roch Baranowski, cytowany w komunikacie.

Koncerny energetyczne od kilku lat starają się obniżyć swój ślad węglowy

Jak podkreślają eksperci Bain & Company, koncerny energetyczne już od kilku lat starają się obniżyć swój ślad węglowy i pozbywają się wysokoemisyjnych aktywów. Dzięki temu pozyskują rocznie z transakcji sprzedaży ponad 100 mld USD, co pozwala im inwestować w nowe, bardziej perspektywiczne obszary działalności, jak choćby OZE, elektromobilność, technologie związane z wychwytywaniem i składowaniem dwutlenku węgla czy też produkcję zielonego wodoru i biopaliw.

Transformacja koncernów z segmentu ropy i gazu w kierunku zielonej energii staje się faktem. 

„Nasze analizy planów inwestycyjnych tych firm pokazują, że do 2030 roku co najmniej trzy z nich znajdą się w pierwszej dziesiątce największych producentów OZE. To olbrzymia zmiana, ponieważ jeszcze dwa lata temu wśród 10 największych producentów OZE, niemal wszystkie firmy to były tradycyjne koncerny elektroenergetyczne” – dodał Baranowski.

Wojna w Ukrainie nada impetu inwestycjom w OZE

Eksperci Bain & Company spodziewają się, że tocząca się wojna w Ukrainie nada dodatkowego impetu inwestycjom w OZE, co wynika z chęci uniezależnienia się krajów Unii Europejskiej od importu paliw z Rosji. Gwałtowny wzrost cen paliw obserwowany w ostatnich miesiącach także sprzyja tej ekspansji. Rosną bowiem zyski spółek paliwowych, a co za tym idzie rosną szanse, że ten zwiększony strumień gotówki zostanie przeznaczony na finansowanie inwestycji w nowe obszary działalności.

„Rynek energetyczny czekają ogromne przeobrażenia w najbliższych latach. Dotyczy to nie tylko samych źródeł energii, ale także konsolidacji branży ropy i gazu, która w dużej mierze jest rozdrobniona i w której wyceny spółek są niskie. Katalizatorem zmian staje się także wojna w Ukrainie, bo wiele firm robi przegląd swoich aktywów i wychodzi z inwestycji w Rosji, jak np. koncern BP. Ponadto, spodziewamy się, że coraz więcej spółek będzie przejmować podmioty działające w branży OZE, by przyspieszyć transformację swojego biznesu” – podsumował.

Badanie Bain & Company zostało przeprowadzone wśród ponad 1 000 managerów pracujących dla największych na świecie 125 spółek z sektora energetyczno-wydobywczego i zlokalizowanych w 45 krajach. Łączna wartość rynkowa tych firm przekracza 6 bln USD.

Źródło: ISBnews