Biuro Maklerskie Pekao oczekuje poprawy wyników m.in. dzięki nowym produktom

Biuro Maklerskie Pekao oczekuje poprawy wyników m.in. dzięki nowym produktom
Fot. MB Pekao
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Biuro Maklerskie Pekao spodziewa się poprawy wyników w 2021 roku m.in. dzięki wprowadzeniu nowych rozwiązań technologicznych, produktów strukturyzowanych oraz analiz rynków zagranicznych, poinformował dyrektor Biura Maklerskiego Pekao SA Piotr Kozłowski.

Chcemy przedstawić naszym klientom nowe rozwiązania technologiczne, nie tylko wynikające z pandemii COVID-19, ale również z wcześniejszych przemyśleń i poszukiwań. Bardzo szeroko rozbudowujemy ofertę produktów strukturyzowanych.

„To było już widać w 2020 roku, a obecnie będziemy mieć nowego partnera, światowej klasy gracza. Jesteśmy jednym z nielicznych biur maklerskich, które dla Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych i niektórych podmiotów gospodarczych wprowadziło nową usługę agenta emisji” – powiedział Kozłowski.

Nowe rozwiązania dotyczące analiz z rynków zagranicznych

Dodał, że biuro maklerskie szeroko współpracuje z klientami instytucjonalnymi i poza rewizją warunków cenowych ma dla nich również nowe rozwiązania dotyczące analiz z rynków zagranicznych.

„Finalizujemy mowę z jednym ze światowych providerów. Te punktu są najistotniejsze w naszej ofensywie rynkowej, która ma poprawić komfort współpracy z klientami” – dodał.

Czytaj także: Bank Pekao: 184,8 mln zł zysku netto grupy w IV kw. 2020 roku, będzie pilotaż ugód z frankowiczami i nowa strategia >>>

Podkreślił, że nowe rozwiązania mają przynieść poprawę wyników biura maklerskiego.

„Patrzmy na to z perspektywy trzyletniej. Jeśli miałbym odpowiedzieć na pytanie, czy spodziewam się, że nowe inicjatywy wpłyną na poprawę wyników za 2021 rok, to odpowiedź brzmi: tak” – powiedział Kozłowski.

Kondycja branży maklerskiej

Oceniając kondycję branży maklerskiej, zwrócił uwagę na dane opublikowane przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF), z których wynika, że rok 2020 był bardzo dobry. Z danych KNF wynika, że netto domów maklerskich wyniósł 584,49 mln zł w 2020 r. Rok wcześniej wypracowany zysk netto wyniósł 27,86 mln zł. Zysk z działalności operacyjnej wyniósł 703,52 mln zł wobec 26,05 mln zł zysku rok wcześniej. Przychody z działalności maklerskiej wyniosły 570,12 mln zł, zaś rok wcześniej było to 406,74 mln zł.

„To był świetny rok, ale wyniki pokazują nierównomierny rozkład pomiędzy biurami i domami maklerskimi. Statystyki zaburzają się wzajemnie. Domy maklerskie to spółki akcyjne i one w pełni odzwierciedlają koszty funkcjonowania w swoich wynikach. Biura maklerskie jako jednostki wewnętrzne banków, mimo, że są wydzielone, to jednak rozproszenie kosztów po różnych jednostkach powoduje, że ich wyniki w sposób naturalny są lepsze. To zaburza ocenę kondycji całego rynku i poszczególnych podmiotów” – stwierdził.

Konieczność zmian w publikacji statystyk sygnalizował również prezes Izby Domów Maklerskich (IDM) Waldemar Markiewicz.

„Wiemy, jak rozwija się branża ubezpieczeniowa, jak TFI, banki, a nie mamy danych statystycznych, jaka jest kondycja całej branży maklerskiej. […] Gdy były dwa bankowe biura maklerskie, to mało ciążyło na wynikach. W ostatnich latach coraz więcej banków decyduje się na wydzielenie struktur maklerskich i nagle okazuje się, że już teraz wyniki pokazują fragment biznesu. Podejmiemy działania, żeby to zmienić” – powiedział Markiewicz, podsumowując XXI Konferencję IDM.

W 2020 roku BM Pekao odnotował 46-proc. przyrost przychodów r/r przy zdywersyfikowanym portfelu.

„Taki wynik wydaje się być wystarczającym, żeby mieć satysfakcję. Warto wspomnieć, że także uwarunkowania makro są dla nas bardzo sprzyjające. Niskie stopy procentowe powodują naturalny transfer z środków z banków do produktów inwestycyjnych. Chciałbym, aby powtórzył się taki rok dla branży maklerskiej, jak rok 2020” – podsumował Kozłowski.

Źródło: Katarzyna Walterska, ISBnews.TV, ISBnews