BIK proponuje czasowo darmową ochronę przed próbami wyłudzeń na skradzione dane osobowe

BIK proponuje czasowo darmową ochronę przed próbami wyłudzeń na skradzione dane osobowe
Fot. stock.adobe.com/denisismagilov
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Biuro Informacji Kredytowej ogłosiło specjalną akcję: Alerty BIK za 0 złotych przez 3 miesiące, które ostrzegają konsumentów o próbach wyłudzeń na ich dane.

Marcin Gozdek: Niemal co tydzień, dochodzi do nowych wycieków danych, dlatego postanowiliśmy, że nie zostawimy potencjalnych ofiar na łaskę oszustów @grupabik

Ograniczenia związane z pandemią przeniosły większość ludzi do internetu. Zmusiły do zdalnych zakupów i transakcji płatniczych online także osoby, które nie były do tego przyzwyczajone. To na ich dane czyhają przestępcy, licząc na ludzki błąd, brak doświadczenia i wiedzy jak chronić swoje dane.

Połowa Polaków nie zna usług ochrony danych

Ponad połowa Polaków (51%) przyznała, że nie zna żadnych usług ochronnych i nigdy z nich nie korzystała – wynika z najnowszego badania opinii, przeprowadzonego 28.04.2020 r. Dlatego Biuro Informacji Kredytowej ogłasza specjalną akcję: Alerty BIK za 0 złotych przez 3 miesiące. – czytamy w informacji prasowej BIK.

Alerty BIK – to narzędzie prewencyjne, które ostrzega o próbie wyłudzenia  na nasze dane. Mając aktywne Alerty BIK dostaniemy powiadomienie SMS lub e-mail w momencie gdy w BIK pojawi się zapytanie o naszą historię kredytową, co jest standardowym elementem procesu kredytowego i pożyczkowego.

Jeśli klient sam nie składał żadnych wniosków o kredyt, nie kupował nic na raty ani nie poręczał kredytu, to pojawienie się Alertu może oznaczać, że ktoś próbuje wziąć kredyt na jego dane.

Od 7 maja do 30 czerwca 2020 r. usługę Alertów BIK można bezpłatnie aktywować na 3 miesiące.

Dlaczego alerty są skuteczne?

Z Grupą BIK, współpracuje cały sektor bankowy, największe firmy pożyczkowe oraz kluczowi dostawcy usług – firmy telekomunikacyjne, leasingowe, faktoringowe.

Podmioty te standardowo odpytują bazy Grupy BIK przy udzielaniu finansowania oraz sprzedaży usług. Dzięki temu klient dowie się z Alertu nie tylko o próbie wyłudzenia kredytu lub pożyczki na jego dane. Dowie się także o próbie podpisania umowy, np. z firmą telekomunikacyjną na zakup drogiego telefonu z abonamentem dzięki zapytaniom o dane z Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor – spółki córki Biura Informacji Kredytowej.

W Alercie podana jest data zdarzenia, nazwa instytucji, która pyta o dane klienta oraz numer infolinii BIK – na wypadek, gdyby potrzebne było wsparcie w wyjaśnieniu sprawy. Jeśli faktycznie doszło do wyłudzenia, BIK pośredniczy w przekazaniu informacji do instytucji, w której posłużono się danymi klienta.

COVID-19 zwiększył aktywność Polaków w internecie, a co z ich bezpieczeństwem?

– Nie ulega żadnej wątpliwości, że pandemia koronawirusa spotęgowała liczbę wszelkich form naruszeń naszych praw w sieci. Większość z nich finalnie wiąże się z negatywnymi skutkami finansowymi dla samego pokrzywdzone­go. Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele. Pierwszą z nich jest bez wątpienia liczba użytkowników internetu – mówi dr Maciej Kawecki, Dziekan Wyższej Szkoły Bankowej w Warszawie.

– Kwestią czystej statystyki jest, że im więcej z nas korzysta z sieci, tym więcej z nas pada ofiarą jej nieszczelności. Po raz pierwszy w historii ludzkości ponad 25% społeczności globalnej jest online. O ile walka z przestępczością internetową była dla nas parę miesięcy temu dużym wyzwaniem, tak dzisiaj jest wyzwaniem wręcz cywilizacyjnym – tłumaczy dr Kawecki.

W czasie pandemii znacznie więcej osób zostawia swoje dane w internecie. Dodatkowo, niemal co tydzień, dochodzi do nowych wycieków danych. Postanowiliśmy, że nie zostawimy potencjalnych ofiar na łaskę oszustów. Teraz każdy może wypróbować Alerty BIK za 0 zł mówi Marcin Gozdek, dyrektor w Departamencie Rynku Detalicznego, BIK.

Źródło: Biuro Informacji Kredytowej / BIK