Bariery podażowe napędzają inflację

Bariery podażowe napędzają inflację
Fot. stock.adobe.com / meenkulathiamma
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Od kilku miesięcy obserwujemy narastające bariery podażowe, które ograniczają wzrost produkcji w przetwórstwie przemysłowym. Zgodnie z raportem PMI składowa dla czasu dostaw obniżyła się w marcu do poziomu najniższego w historii badań ‒ piszą analitycy Credit Agricole Bank Polska S.A.

Oznacza to, że wydłużony czas dostaw na skutek niedoborów materiałów oraz wąskich gardeł w globalnych łańcuchach dostaw ograniczał ożywienie w polskim przetwórstwie silniej niż w kwietniu 2020 r., a więc w okresie twardego lockdownu i pozrywanych globalnych łańcuchów dostaw.

Efektem wydłużonego czasu dostaw i niezrealizowanego popytu są narastające zaległości produkcyjne (wzrost subindeksu do poziomu najwyższego od stycznia 2007 r.) oraz przyspieszenie wzrostu cen produkcji sprzedanej (subindeks najwyższy w historii badań).

W poniższej analizie próbujemy odpowiedzieć na pytanie w jakim stopniu wspomniane wąskie gardła przyczynią się do wzrostu inflacji CPI w Polsce, piszą w poniedziałkowej (12.04.2021) MAKROmapie analitycy Credit Agricole Bank Polska S.A.

Wyizolowanie wpływu wyłącznie wąskich gardeł na inflację konsumencką w Polsce jest bardzo trudne. W celu zobrazowania tej presji inflacyjnej posłużyliśmy się wskaźnikiem cen produkcji sprzedanej z badania PMI.

Wskaźnik ten po części odzwierciedla efekt ograniczeń podażowych, ale po części również zmiany cen niewywołane efektem wąskich gardeł – np. wpływ wyższych cen ropy.

W poniższym badaniu sprawdziliśmy, jak szybki wzrost tego wskaźnika wpłynął na wzrost inflacji PPI, a następnie oszacowaliśmy, jak podwyżki cen przez producentów przyczyniły się do wzrostu inflacji konsumenckiej.

W naszym badaniu próbowaliśmy również uchwycić zależność pomiędzy indeksami PMI bezpośrednio obrazującymi bariery podażowe (czas dostaw, zaległości produkcyjne) a inflacją PPI, jednakże zależności te okazały się statystycznie nieistotne.

Makromapa
Źródło: Credit Agricole Bank Polska S.A.

W pierwszym kroku zbudowaliśmy model objaśniający roczną dynamikę cen producentów przetwórstwa przemysłowego przez wspomniany wskaźnik cen produkcji sprzedanej z badania PMI opóźniony o jeden miesiąc. Model wyjaśnia ok. 80% zmienności inflacji PPI.

Na jego podstawie możemy stwierdzić, że wzrost subindeksu PMI o 1 pkt. oddziałuje z jednomiesięcznym opóźnieniem w kierunku zwiększenia inflacji PPI w przetwórstwie przemysłowym o 0,29 pkt. proc.

Czytaj także: Eryk Łon z RPP: nie ma obecnie potrzeby cięcia stóp procentowych

Kolejnym krokiem analizy było powiązanie cen konsumpcyjnych ze zmianami inflacji PPI. Ceny producentów w ograniczonym stopniu wpływają na ceny usług dlatego wyłączyliśmy je z analizy.

Wzrost inflacji PPI w przetwórstwie o 1 pkt. proc. oddziałuje w kierunku wzrostu inflacji CPI ogółem o 0,22 pkt. proc.

Podobne wyłączenie zastosowaliśmy w przypadku cen paliw – tutaj dominujące znaczenie ma kształtowanie się cen ropy na światowym rynku i kurs złotego.

Makromapa wykres 2
Źródło: Credit Agricole Bank Polska S.A.

W rezultacie zbudowaliśmy kolejny model ekonometryczny, w którym inflacja CPI w kategorii „towary” z wyłączeniem paliw została objaśniona przez inflację PPI w przetwórstwie przemysłowym opóźnioną o jeden miesiąc. Model jest dobrze dopasowany do danych – tłumaczy 75% zmienności zmiennej objaśnianej.

Na jego podstawie możemy oszacować, że wzrost dynamiki cen w przetwórstwie przemysłowym o 1 pkt. proc. powoduje z jednomiesięcznym opóźnieniem zwiększenie inflacji CPI w kategorii towary z wyłączeniem paliw o 0,31 pkt. proc.

Biorąc pod uwagę, że ceny towarów z wyłączeniem paliw stanowią 71% koszyka inflacyjnego, można przyjąć, że wzrost inflacji PPI w przetwórstwie o 1 pkt. proc. oddziałuje w kierunku wzrostu inflacji CPI ogółem o 0,22 pkt. proc.

Bariery podażowe w przetwórstwie

W celu oszacowania proinflacyjnego wpływu wąskich gardeł na inflację konsumencką musimy odpowiedzieć na pytanie, o ile wzrósł indeks PMI dotyczący cen wyrobów gotowych z powodu ograniczeń podażowych.

Wzmianki o barierach podażowych w polskim przetwórstwie zaczęły pojawiać się w raportach PMI począwszy od października 2020 r. Wówczas odnotowano również pierwszy od lipca 2018 r. wzrost zaległości produkcyjnych.

W marcu br. indeks PMI dotyczący cen wyrobów gotowych wyniósł 66,0 pkt. Jako „typowy” poziom dla tego wskaźnika przyjęliśmy jego średnią wartość z kilku ostatnich lat – od stycznia 2017 r. do września 2020 r., czyli ostatniego miesiąca przed wystąpieniem barier podażowych, tj. 53,5 pkt. Zakładamy zatem, że z uwagi na wąskie gardła ten wskaźnik wzrósł o 12,5 pkt.

Czytaj także: Grażyna Ancyparowicz z RPP: nie ma zagrożenia, że inflacja trwale przekroczy 3,5 proc.

Ograniczenia podażowe ‒ prognoza

Biorąc pod uwagę oszacowane powyżej współczynniki obrazujące zależności pomiędzy subindeksem PMI i inflacją PPI a następnie inflacją CPI szacujemy, że ograniczenia podażowe będą oddziaływały w kierunku wzrostu inflacji CPI ogółem o ok. 0,8 pkt. proc.

Należy pamiętać, że część oszacowanego przez nas proinflacyjnego wpływu wąskich gardeł już znalazła odzwierciedlenie w wyższej (ok. 0,2 pkt. proc.) inflacji w marcu br.

Maksimum dla inflacji ogółem zostanie osiągnięte w maju 2021 roku, a w kolejnych miesiącach inflacja CPI będzie obniżać się

Biorąc pod uwagę opóźnienia czasowe w modelu (łącznie 2 miesiące pomiędzy wskazaniami indeksu PMI i inflacją CPI) pełne efekty wąskich gardeł zmaterializują się dopiero w maju 2021 roku.

Uwzględniając alternatywne specyfikacje powyższych dwóch modeli ekonometrycznych, opóźnienie to może wynieść nawet 4 miesiące, co wskazuje, że presja inflacyjna może zmaterializować się w pełni dopiero w II poł. br.

Uważamy, że w II poł. br. ograniczenia podażowe będą stopniowo wygasać, co ograniczy ich proinflacyjny wpływ. Ponadto, czynnikiem ograniczającym wpływ wąskich gardeł na inflację jest duża konkurencja w sektorze dóbr handlowych wspierana przez postępującą globalizację. Tym samym przedstawione powyżej szacunki obarczone są niepewnością.

Z drugiej strony, o ile subindeks dotyczący cen wyrobów sprzedanych osiągnął w marcu br. najwyższy poziom w historii badania, nie można wykluczyć jego dalszego wzrostu w kolejnych miesiącach.

Takie ryzyko potwierdza najwyższa w historii wartość wskaźnika PMI dotyczącego cen wyrobów gotowych dla globalnego przetwórstwa. W przypadku materializacji takiego scenariusza nasz szacunek musiałby zostać zrewidowany w górę.

Podsumowując, zarysowane powyżej tendencje stanowią wsparcie dla naszego scenariusza inflacyjnego, w którym lokalne maksimum dla inflacji ogółem zostanie osiągnięte w maju 2021 roku, a w kolejnych miesiącach inflacja CPI będzie obniżać się.

Jakub Borowski, Główny Ekonomista;

Krystian Jaworski, Starszy Ekonomista;

Jakub Olipra, Ekonomista;

Credit Agricole Bank Polska S.A.

Źródło: aleBank.pl