Bankructwa USA nie będzie, demokraci i republikanie podpisali porozumienie

Bankructwa USA nie będzie, demokraci i republikanie podpisali porozumienie
Fot. stock.adobe.com /Tada Images
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden i republikanie w Kongresie osiągnęli w nocy z soboty na niedzielę (27/28.05.2023) wstępne porozumienie w sprawie podniesienia limitu zadłużenia rządu USA, które obecnie wynosi 31,4 bln dolarów.

W przypadku braku porozumienia rządowi USA po 5 czerwca 2023 roku zabrakłoby środków do planowanych wypłat m.in.:

do funduszów ubezpieczeń społecznych

i ubezpieczeń zdrowotnych dla seniorów (Medicare).

Czytaj także: Stabilności światowych finansów znowu zagraża spór o limit długu USA

Kompromis będzie głosowany 31 maja

O kompromisie poinformował spiker Izby Reprezentantów Kevin McCarthy, który w nocy z soboty na niedzielę rozmawiał telefonicznie z prezydentem USA Joe Bidenem.

„Właśnie skończyłem rozmowę telefoniczną z prezydentem. Po tym, jak marnował czas i odmawiał negocjacji przez miesiące, doszliśmy do porozumienia, które zasadniczo jest godne narodu amerykańskiego” – napisał McCarthy na Twitterze.

Z kolei prezydent Joe Biden określił porozumienie jako „ważny krok naprzód”, który chroni kluczowe priorytety Demokratów. „Porozumienie stanowi kompromis, co oznacza, że nie każdy dostanie to, czego chce – oświadczył w komunikacie – Taka jest odpowiedzialność rządzenia”.

Warunki umowy mają zostać jak najszybciej sformułowane jako dokument legislacyjny, który następnie będzie głosowany w Kongresie. Głosowanie w Izbie Reprezentantów, kontrolowanej przez republikanów, odbędzie się w środę (31.05.2023).

Czytaj także: Bankowość i Finanse | Zadłużenie | Globalne powinności

Zamrożenie wydatków na poziomie z 2023 roku

Kryzysowe negocjacje prowadzone na krawędzi niewypłacalności państwa, stały się w ostatnich latach amerykańską tradycją, powtarzaną co kilkanaście-kilkadziesiąt miesięcy (ostatnie miały miejsce w grudniu 2021).

Dotychczas za każdym razem Kongres zgadzał się na kompromis i podnosił finansowy „sufit”.

Tym razem jednak niepokoje były większe niż zwykle, głównie ze względu na stale zwiększającą się polaryzację, a także układ sił w Kongresie, który daje skrajnemu skrzydłu Partii Republikańskiej niewspółmierne wpływy na decyzje podejmowane przez spikera i parlament.

Republikanie proponowali, że zgodzą się na podniesienie limitu w zamian za głębokie cięcia wydatków budżetowych (m.in. na programy socjalne).

Joe Biden, który początkowo żądał bezwarunkowego podniesienia limitu, ostatecznie zgodził się na zamrożenie wydatków na poziomie z obecnego roku.

Czytaj także: Powell: duże podwyżki stóp procentowych w USA mogą nie być konieczne

Źródło: PAP BIZNES