Bankowość i Finanse | UKRAINA | Ekonomiczne skutki agresji

Bankowość i Finanse | UKRAINA | Ekonomiczne skutki agresji
Fot. zenzen/stock.adobe.com
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Militarne, humanitarne i polityczne następstwa rosyjskiej agresji śledzimy każdego dnia. Ich najbardziej widomym przejawem jest spustoszenie, którego doznaje infrastruktura techniczna, zaplecze komunalne i zasoby mieszkalne w miastach i wsiach Ukrainy.

Niełatwej próby oszacowania wojennych strat podjął się Polski Instytut Ekonomiczny, a wyniki tych analiz możemy znaleźć w dwóch kolejnych raportach. Pierwszy odnosi się do bezpośrednich następstw konfliktu dla gospodarki Ukrainy, ale również i dla rynków światowych, drugi zaś analizuje sankcje nakładane na agresora oraz wynikające z nich implikacje.

Plusy i minusy

We wstępie autorzy zwracają uwagę, że tylko przez pierwsze cztery tygodnie od wybuchu wojny Ukrainę opuściło 3,7 mln osób, z czego większość trafiła do naszego kraju. Kolejne 6,5 mln migrowało w obrębie Ukrainy. Europa zmaga się zatem z kryzysem uchodźczym o skali nieodnotowywanej od czasu II wojny światowej, co generuje koszty po stronie państw sąsiadujących z Ukrainą. Bilans zysków i strat zależy od ich zamożności, poziomu wykształcenia obywateli, a także struktury i potrzeb rynku pracy.

Odmłodzenie struktury demograficznej i wzrost liczby osób aktywnych zawodowo to impulsy prorozwojowe, czego dowodem są doświadczenia niemieckie lat 2014-2019. Przybycie 1,2 mln uchodźców z Syrii, co stanowiło 2% populacji kraju, wygenerowało koszty rzędu 0,4% niemieckiego PKB, niemniej bilans zysków i strat był dodatni, powodując wzrost zagregowanego PKB o 0,3%.

W bezpośrednim następstwie wojny w Ukrainie prognozy inflacyjne dla Polski uległy podwyższeniu o 3,5 pkt. proc., zwłaszcza w odniesieniu do cen żywności i nośników energii. Poza zaburzeniem łańcuchów dostaw, prognozuje się ograniczenie eksportu nawozów spowodowane sankcjami, co przełoży się na koszty produkcji żywności. Także oczekiwania w zakresie wzrostu stóp procentowych zdają się przypominać samospełniającą się przepowiednię, a jako kraj bezpośrednio sąsiadujący z terenem konfliktu zbrojnego jesteśmy narażeni na pogorszenie struktury długu publicznego oraz kosztu jego obsługi. W efekcie zwiększenia emisji obligacji krótkoterminowych należy oczekiwać wyższej rentowności obligacji skarbowych, na co zwraca uwagę zastępca kierownika w zespole makroekonomii PIE Jakub Rybacki.

Nie tylko łańcuchy dostaw

Zmiany odczujemy w eksporcie i imporcie. W 2021 r. za 2,2% polskiego eksportu towarowego odpowiadała Ukraina, z kolei z tego państwa pochodziło 10% żelaza i stali sprowadzanych do Polski. Drugie tyle importowaliśmy z Rosji i Białorusi. Z Ukrainy trafiały na polski rynek również oleje roślinne, półprodukty do produkcji pasz, miodu oraz wyrobów z drewna. Wojna wpłynęła na ceny surowców energetycznych, w szczególności ropy naftowej. Dalsza ich ewaluacja zależy nie tylko od zakresu i tempa wprowadzanych sankcji na Białoruś i Rosję, ale również ewentualnych retorsji, które w odniesieniu do transportu już nastąpiły.

Wzrost cen paliw najsilniej odczuły: Luksemburg, Słowenia i Węgry. Tylko w odniesieniu do impulsu inflacyjnego oznaczało to wzrost odpowiednio o: 3,2 pkt. proc., 2,0 pkt. proc. i 1,5 pkt. proc., co oznacza udział w generowaniu inflacji w tych krajach rzędu 81% w Luksemburgu, 73% w Słowenii, a 27% na Węgrzech.

Poza konwencjonalnymi działaniami wojennymi, mamy do czynienia z atakami cyfrowymi na strony instytucji i urzędów ukraińskich, których skuteczność okazała się ograniczona wskutek wsparcia technicznego i szkoleniowego, udzielonego przez demokratyczne państwa Zachodu, oraz działań, jakie Ukraina podejmowała w tym względzie od czasu aneksji Krymu. Tę walkę Ukraina zdaje się wygrywać, choć rosyjskie wydatki na dezinformację w mediach i farmy trolli to nie mniej niż 1,1 mld USD rocznie. ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK