Bankowość i Finanse | Nieruchomości | Rynek mieszkaniowy wciąż w trendzie wzrostowym

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Mimo trwającej pandemii, pierwszy kwartał br. przyniósł dalsze zwiększenie aktywności na rynku mieszkaniowym. Banki zamknęły go rosnącą liczbą nowo udzielonych kredytów o wyższej wartości, zaś łączna kwota zadłużenia przekroczyła 480 mld zł. Zwiększenie aktywności odnotowano także w segmencie deweloperskim, a średni poziom cen transakcyjnych mieszkań w większości aglomeracji wzrósł kolejny raz.

Pandemia COVID-19 spowolniła rynek finansowania nieruchomości mieszkaniowych jedynie na chwilę, w II kw. ub.r., i to stosunkowo nieznacznie, biorąc pod uwagę skalę załamania w innych obszarach rynku kredytowego. Trudno dziwić się takiemu stanowi rzeczy: z jednej strony mamy historycznie niskie stopy procentowe, sprzyjające zaciąganiu względnie taniego kredytu, z drugiej wysoką, prawie najwyższą w Europie inflację. Według danych Eurostatu, w maju osiągnęła ona 5,1% r/r. Wyższy rezultat odnotowano tylko na Węgrzech, zaś średnia unijna kształtowała się na poziomie 2%.

Bezpieczna inwestycja

Nieruchomości stają się bezpieczną przystanią dla kapitału i sposobem na uchronienie go od utraty wartości. Popyt na mieszkania rośnie, nie zmienia tego nawet spowolnienie na rynku najmu – znacznie głębsze i trwalsze niż konsekwencje pandemii dla rynku mieszkaniowego w ogóle. Niesłabnący popyt winduje ceny. W aglomeracji warszawskiej, katowickiej czy gdańskiej w ciągu zaledwie roku wzrosły one o ok. 10%. Przy oprocentowaniu lokat bankowych z realnie ujemną stopą, wielu klientów widzi w inwestycjach w nieruchomości szansę na ponadprzeciętne zyski.

Na ten obraz dodatkowo nakłada się większa niż na początku pandemii pewność i rosnący optymizm konsumencki. Sygnały płynące z gospodarki i prognozy dla Polski wskazują, że odbicie po szoku spowodowanym przez pandemię jest realne, a dotychczasowy spadek PKB nie tak znaczący. W tych okolicznościach trudno dziwić się, że rynek mieszkaniowy jest rozgrzany niemal do czerwoności. Co więcej, niektórzy analitycy wskazują na możliwość powstawania bańki spekulacyjnej. Komentarze, że dzisiejsze ceny mieszkań oderwały się od rzeczywistości nie są już odosobnione.

Obserwowanym wzrostom w I kw.2021 r. sprzyjały te same czynniki, które zdefiniowaliśmy po krótkim szoku covidowym w II kw.2020 r. – historycznie tani kredyt hipoteczny, a równocześnie brak alternatywy dla lokowania kapitału. Mieszkania kupują zatem zarówno ci, których stać na kredyt, jak również ci, którzy dysponują znaczącymi oszczędnościami. Nowym, choć spodziewanym czynnikiem kształtującym sytuację w otoczeniu rynku mieszkaniowego jest gwałtownie rosnący poziom inflacji. Z jednej strony będzie ona z pewnością stymulować popyt na nieruchomości i pośrednio na kredyty hipoteczne, z drugiej może przybliżać perspektywę podniesienia przez RPP stóp procentowych, co mogłoby w istotnym stopniu wpłynąć na sytuację na rynku mieszkaniowym – komentuje dr Jacek Furga, prezes zarządu Centrum Prawa Bankowego i Informacji, Przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości Mieszkaniowych Związku Banków Polskich.

Rośnie zadłużenie i wartość kredytu

Pomimo trwającego zagrożenia pandemicznego, rynek zarówno mieszkaniowy, jak i kredytowy pozostawały w I kw. br. w trendzie wzrostowym. Według danych z raportu AMRON-SARFiN, w tym okresie udzielono 57,1 tys. nowych kredytów mieszkaniowych, czyli o 6,35% więcej w porównaniu do poprzedniego kwartału, a ich wartość osiągnęła 17,942 mld zł. To oznacza wzrost o 9,17% w odniesieniu do IV kw. ub.r. Wartości te okazały się wyższe odpowiednio o 1,27% (liczba udzielonych kredytów) oraz o 7,93% (ich wartość) także w stosunku do bardzo dobrego, jeszcze przedpandemicznego, I kw. 2022 r.

Łączna kwota zadłużenia z tytułu kredytów mieszkaniowych po raz pierwszy w historii przekroczyła 480 mld zł. Sektor bankowy obsł...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI

Źródło: Miesięcznik Finansowy BANK