Banki: Nie zastępujmy równej konkurencji restrykcyjnymi regulacjami

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

kf.2014.k1.foto.030.400xW przedostatnim dniu ubiegłego roku opublikowany został przez Komisję Nadzoru Finansowego projekt zapowiadanej już od prawie dwóch lat Rekomendacji U dotyczącej dobrych praktyk w zakresie bancassurance i tym samym zapoczątkowana została faza konsultacji tego dokumentu z uczestnikami rynku.

Norbert Jeziolowicz

Warto przy tym pamiętać, iż rynek ubezpieczeń znajduje się obecnie w okresie niejako przejściowym, tj. środowisko oczekuje na pewne generalne zmiany przygotowywane na poziomie europejskim, chodzi o tutaj o kolejną znowelizowaną dyrektywę o pośrednictwie ubezpieczeniowym (IMD II) oraz rozporządzenie pod skrótową nazwą PRIPS, które określać będzie wzorzec formularza informacyjnego zawierającego opis różnego rodzaju produktów inwestycyjnych, w tym także ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych oraz tzw. polisolokat.

Z kolei na forum Komisji Kodyfikacyjnej działającej w ramach Ministerstwa Sprawiedliwości omawiane są zmiany w Kodeksie cywilnym, które dotyczyć mają także ubezpieczeń grupowych. Także w Sejmie jest obecnie procedowany projekt tzw. drugiej ustawy deregulacyjnej, który ma znacznie uprościć procedurę uzyskiwania licencji agenta ubezpieczeniowego. Tak więc można śmiało stwierdzić, że za kilkadziesiąt miesięcy rynek zarówno europejski, jak i nasz rodzimy rynek ubezpieczeniowy działały będą na innych zasadach niż ma to miejsce obecnie. Dlaczego, rozważając wszystkie meandry intelektualne Rekomendacji U, trudno pomijać ogólne uwarunkowania rynku ubezpieczeń? Odpowiedź jest prosta. Albowiem bancassurance nie jest niczym więcej niż jednym z kanałów dystrybucji ubezpieczeń – tylko i aż jednym z kanałów, takim samym jak agenci czy brokerzy. Oczywiście, jak każdy z modeli sprzedażowych posiada swoją specyfikę, silne i słabe strony, ale jego produkty regulowane są przez przepisy dotyczące właśnie ubezpieczeń, a nie banków.

Rozważając różne aspekty bancassurance, nie można nie odnosić się do faktu, że – jak to zwykle bywa w gospodarce rynkowej – różne kanały dystrybucji produktów konkurują wzajemnie i wszelkie utrudnienia czy też preferencje spotykające jeden z nich przekładają się całkiem prozaicznie na wysokość przychodów podmiotów z konkurencyjnych obszarów. Mamy także do czynienia z sytuacją, gdy co do zasady te same polisy mogą być sprzedawane przez wszystkie podmioty uprawnione do ich dystrybucji, a więc konsument chcący zabezpieczyć różne rodzaje ryzyka może wybierać pomiędzy bankiem a agentem ubezpieczeniowym jako dostawcą usługi. Z punktu widzenia sytuacji finansowej sektora bankowego współpraca firmami ubezpieczeniowymi ma coraz większe znaczenie.

Jak wynika z danych publikowanych przez banki giełdowe w pierwszej połowie ubiegłego roku łączna kwota wynagrodzeń pobranych z tytułu dystrybucji ubezpieczeń wyniosła niespełna 1 mld zł, podczas gdy wielkość ta w całym 2012 r. była dwukrotnie wyższa. Jak pokazuje polskie doświadczenie, bancassurance nie sprawdza się jednakowo dobrze we wszystkich rodzajach polis ubezpieczeniowych. I tak na przykład kilkuprocentowy udział banków w przypisie składki z tytułu ubezpieczeń majątkowych można wręcz uznać za wynik nieco zawstydzający.

Środowiska bankowe i ubezpieczeniowe już dużo wcześniej zrozumiały potrzebę wzmocnienia pozycji klienta w bancassurance i dały temu wyraz poprzez wydanie w latach 2009-2012 przez Związek Banków Polskich oraz Polską Izbę Ubezpieczeń trzech rekomendacji dobrych praktyk dotyczących właśnie polis grupowych, ubezpieczeń finansowych powiązanych z kredytami hipotecznymi oraz ubezpieczeniowych produktów finansowych.

Wszystkie powyższe zastrzeżenia muszą być brane pod uwagę podczas regulowania banc- -assurance. Wydaje się, że z punktu widzenia funkcjonowania współpracy banków z firmami ubezpieczeniowymi najważniejsze postanowienia Rekomendacji U to zalecenia, aby bank:

  • unikał konfliktu interesów w szczególności faktycznego występowania jako ubezpieczającego i pośrednika ubezpieczeniowego,
  • oferował klientom możliwość zawarcia róż...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI