Bank Spółdzielczy w Jaworze poszerza grono udziałowców

Bank Spółdzielczy w Jaworze poszerza grono udziałowców
Fot. aleBank.pl,
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Podczas sesji Strategicznej Szkoły Polskiego Sektora Bankowości Spółdzielczej portal aleBank.pl zapytał Beatę Hamkało, p.o. Prezesa Zarządu, Bank Spółdzielczy w Jaworze - o plany, konieczne zmiany i wyzwania, które chce zrealizować w najbliższych latach.

#BeataHamkało: Chciałabym mocno aktywować naszych członków, rozwinąć, poszerzyć ich grono #StrategicznaSzkołaBS #BSwJaworze BankiSpółdzielcze #BankowośćSpółdzielcza

Robert Lidke: Od ośmiu miesięcy pełni Pani obowiązki Prezesa Zarządu Banku Spółdzielczego w Jaworze. Co chciałaby Pani zmienić w tym Banku?

Beata Hamkało: Na pewno chciałabym utrzymać relacyjność bankowości spółdzielczej, która jest cechą wyróżniającą banku w Jaworze.

Chciałabym też bardziej otworzyć bank na klienta detalicznego. Między innymi dlatego, że taki ruch generuje mniejsze ryzyko, co jest o istotne dla bankowości spółdzielczej.

Chcę taż aby nasz bank był znowu otwarty na rolników. Ostatnio to trochę się zmieniło i rolnicy odchodzą od nas. Uważam, że powinniśmy ich zatrzymać.

Dużym wyzwaniem dla banków spółdzielczych, szczególnie tych, które koncentrują się na konsumentach, jest sprostanie wyzwaniom technologicznym oraz zmiana w sposobach kontaktowania się klientów z sektorem bankowym. Np. bank musi bardziej postawić na bankowość mobilną, na zdalny dostęp klientów do banku.Co w tej kwestii dzieje się w Banku Spółdzielczym w Jaworze?

− Poniekąd trochę to funkcjonuje. Oczywiście nie w takim modelu i w taki sposób, w jaki bym sobie to wyobrażała, ponieważ moje wyobrażenia opierają na doświadczeniach wyniesionych z bankowości korporacyjnej. Natomiast, tak jak powiedział podczas wykładu Strategicznej Szkoły Polskiego Sektora Bankowości Spółdzielczej prof. Piotr Płoszajski – nie tylko innowacyjność się liczy.

Jeżeli nie potrafimy podołać tej innowacyjności, nie potrafimy od razu wszystkiego wprowadzić, w taki sposób, aby spełnić upodobania technologiczne naszych klientów, to możemy tutaj trochę nadrabiać w inny sposób. Myślę, że to będziemy robili właśnie naszą relacyjnością.

Na pewno będziemy szli w takim kierunku, aby dostosowywać się do rynku, natomiast nie będzie to naszym priorytetem, by być najbardziej innowacyjnym. Ze względów kapitałowych nie będziemy w stanie temu sprostać. Mam nadzieje, że Bank Zrzeszeniowy wesprze nas w tych działaniach. I wspólnie opracujemy taki model, że będziemy mogli nadążać za oczekiwaniami technologicznymi klientów.

Natomiast myślę, że relacyjność to jest „numer 1”, i w jakiś sposób będziemy w stanie uzupełnić potrzeby naszych klientów.

Mówiąc o klientach, mówiła Pani o klientach detalicznych, o rolnikach, a mikroprzedsiębiorcy, mali przedsiębiorcy? Czy traci ich Pani z pola widzenia?

− Nie tracę, ale trzeba przyjąć pewien model działania i pewne priorytety. Chcemy obsługiwać takich klientów i jesteśmy w stanie ich obsługiwać. Natomiast jako priorytet przyjmujemy klientów detalicznych i rolniczych.

Na stronie internetowej jest informacja, że można stać się członkiem BS w Jaworze.

− Tak, oczywiście zapraszamy. To jest też jedno z wyzwań. Chciałabym mocno aktywować naszych członków, rozwinąć, poszerzyć ich grono dlatego, że to grono „topnieje”.

Jest to niepokojące, bo na tym opiera się spółdzielczość. Chciałabym zaangażować osoby z lokalnego środowiska, klientów. Dlatego trochę inny model Grup Członkowskich planuję w tym roku. Myślę o tym, jak rzeczywiście poszerzyć grono udziałowców i członków.

Z punktu widzenia potencjalnych członków, udziałowców Banku Spółdzielczego w Jaworze – czy warto stać udziałowcem?

− Myślę, że warto. Bo bank spółdzielczy działa lokalnie, wspieramy wiele inicjatyw, podejmujemy różnego rodzaju działania. Możliwość wpływu na decyzje komu i w jakim aspekcie, jak szeroko pomagamy, możliwość tworzenia instytucji finansowej, rozmawianie o tym, jakiego rodzaju produkty są potrzebne na lokalnym rynku – to wszystko ma znaczenie dla udziałowców, którzy są mieszkańcami naszej gminy, naszego powiatu. Ale są oczywiście korzystne aspekty finansowe bycia udziałowcem banku.

Spotykamy się, rozmawiamy w ramach Grup Członkowskich. I członkowie mogą powiedzieć, jakie inicjatywy, co jest w tym momencie dla nich ważne. I Bank stara się te postulaty realizować.

W takim układzie naturalna jest też współpraca z samorządem?

− To jest jedno z kluczowych zadań, żebyśmy wspierali jednostki samorządu terytorialnego. I byli dla siebie partnerami, i to się dzieje. Jeżeli chodzi o Bank Spółdzielczy w Jaworze, to na rynku lokalnym nie mamy z tym problemu. Wręcz kwitnąco rozwija się współpraca.

Źródło: aleBank.pl