Bank i Klient: Kredyt na nowy samochód?

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

bank.2013.04.foto.052.250xBranża motoryzacyjna stanowi ważny segment gospodarki i znacząco wpływa na wskaźnik wzrostu PKB. Dlatego niepokój polityków budzi zarówno systematyczne ograniczanie produkcji samochodów w polskich zakładach, jak i stosunkowo niewielkie zakupy nowych pojazdów w salonach. Stąd też poszukiwanie różnych sposobów na zwiększenie zainteresowania nowymi samochodami i ograniczenie importu używanych.

Bohdan Szafrański

Jedną z propozycji jest wprowadzenie nowych regulacji dotyczących m. in. badań technicznych samochodów. System ten nie jest szczelny i do ruchu dopuszczane są pojazdy, które na pewno nie powinny w nim uczestniczyć. Ze statystyk wynika, że przy średnim wieku eksploatowanych aut badań technicznych nie przechodzi tylko 2 proc. pojazdów, gdy np. w krajach skandynawskich, gdzie po drogach poruszają się znacznie nowsze samochody, odsetek ten to aż 25-30 proc! Przy czym nasze stacje diagnostyczne są zobowiązane do stosowania właściwych procedur przeprowadzania badań i mają odpowiednie wyposażenie. Kolejnym pomysłem jest wprowadzenie podatku ekologicznego.

Miałby on promować nowe, bardziej proekologiczne samochody. Jednak politycy boją się, że to rozwiązanie zostanie odebrane jako podatek wymierzony w gorzej sytuowaną część społeczeństwa, będącą równocześnie znaczącą częścią elektoratu. Jednak proces eliminacji z rynku starszych pojazdów na rzecz nowych zapewne będzie systematycznie postępował. Czy dla sektora bankowego atrakcyjne już dziś jest szersze wyjście z ofertą kredytową na zakup nowych samochodów?

Czy rynek czeka na nowe?

Jakie są główne przeszkody w rozwoju rynku motoryzacyjnego w Polsce. Czy przeciętnego Polaka stać na kupno nowego samochodu w salonie? Czy nowe przepisy nie ograniczą mu jeszcze bardziej dostępu do samochodu? Jak mówi Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR, sprawnie działający system kontroli technicznej jest jedną z kwestii poruszanych przez branżę motoryzacyjną. Dziury w systemie powodują, że na rynek trafia wiele niesprawnych aut, z różnego rodzaju wadami (w tym prawnymi), które prowadzą do zaniżania cen na rynku wtórnym, co pośrednio wpływa również na sprzedaż samochodów nowych. Poprawa w tym zakresie powinna przyczynić się do wzrostu sprzedaży samochodów nowszych, w tym także nowych. Nie liczy jednak na duże wzrosty. Dziś uzyskanie kredytu jest trudniejsze. Poza tym sytuacja gospodarcza nie jest najlepsza, co zawsze ogranicza chęć do zadłużania się gospodarstw domowych. Niemniej jednak łatwiej dostępny kredyt, to większa szansa na sprzedaż aut. Przy czym podkreśla, że podstawowym ogranicznikiem sprzedaży, poza oczywistym brakiem gotówki, są przepisy i brak ich stabilności. Ciągłe zmiany nie sprzyjają rozwojowi sprzedaży samochodów, a z takimi mieliśmy do czynienia w ostatnich latach. Polski system jest tak skonstruowany, aby generować jak największe wpływy do budżetu, a nie stymulować rozwój rynku. Taka polityka prowadzona przez lata przyczyniła się do znacznego ograniczenia poziomu sprzedaży. W roku 1999 Polska była szóstym rynkiem Europy ze sprzedażą przekraczającą 600 tys. aut, a dziś sprzedaje się niecałe 300 tys. samochodów.

Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, jest przekonany, że wprowadzenie kilka rozwiązań postulowanych przez branżę mogłoby spowodować wzrost sprzedaży nowych samochodów w ciągu roku o 70 do 100 tys. sztuk. Dziś, jak mówi, polski rynek nowych samochodów osobowych to ok. 270 tys. sztuk, czyli – biorąc pod uwagę możliwości rynku, liczbę mieszkańców naszego kraju – bardzo mało. Jeśli rynek ma być większy, potrzebne jest wsparcie zarówno ze strony rządu, jak i banków, bo to one są instytucjami finansującymi w różnej formie większość zakupów. Nie można oczekiwać, że nasz rynek osiągnie poziom rynków krajów zachodnich, jednak jest możliwe, by klienci kupujący dziś samochody 12-letnie kupili 9-letnie, a kupujący kilkuletnie udali się po nowe do salonów. Wystarczy, by zamiast 270 tys. (2012 r.) nowych pojazdów klienci kupili w ciągu roku na przykład 350 tys. sztuk, czyli o 20-30 proc. więcej. Według prezesa Farysia, aby to osiągnąć, niezbędne jest wprowadzenie pełnego (a nie częściowego) odliczenia VAT od samochodów użytkowanych w firmie. Choć w pierwszych dwóch latach spowoduje to mniejsze wpływy do budżetu, to jednak w dłuższej perspektywie będzie korzystne. Inny postulat to zastąpienie akcyzy podatkiem (wprowadzonym już w ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI