Analitycy: Getin Noble Bank w trudnej sytuacji; bez inwestora przymusowa restrukturyzacja może być nieunikniona

Analitycy: Getin Noble Bank w trudnej sytuacji; bez inwestora przymusowa restrukturyzacja może być nieunikniona
Getin Noble Bank - Logo (źródło: Getin Noble Bank)
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Sytuacja kapitałowa Getin Noble Banku pozostaje trudna, a może pogorszyć się, gdy pojawią się dodatkowe koszty związane z portfelem kredytów w CHF. Na horyzoncie nie widać inwestora, więc przymusowa restrukturyzacja banku może być nieunikniona. Kluczowe pozostaje pytanie, jak długo regulatorzy rynku będą akceptować obecną sytuację - uważają analitycy.

Sytuacja kapitałowa banku pozostaje cały czas trudna, niedobór kapitałów jest bardzo duży, nie uległ on ostatnio znaczącemu zmniejszeniu.

„Sytuacja w tym zakresie poprawiła się po obniżeniu wymogów kapitałowych dla całego sektora, ale to nie rozwiązało problemu niedoboru kapitału w Getinie” – powiedział analityk Ipopema Securities Łukasz Jańczak. 

Rezerwy na sprawy CHF w wysokości 110 mln zł

Bank informował wcześniej, że według wstępnych danych szacowany łączny współczynnik kapitałowego TCR w lutym 2021 r. wynosił 7,5 proc., czyli był poniżej wymagań regulacyjnych (8 proc.). 

„Rezerwy na sprawy CHF w wysokości 110 mln zł, regularna amortyzacja części kapitałów w związku z implementacją IFRS 9, oraz utworzenie rezerwy na przewidywaną w I kwartale 2021 roku składkę, sprawiły, że w lutym 2021 roku wskaźnik TCR banku znalazł się na poziomie 7,5 proc. czyli poniżej minimalnego wymogu CRR i zakładamy, że współczynnik Tier 1 w tym samym momencie znajduje się tuż nad minimalnymi wymogami (6 proc.)” – ocenił analityk BM mBanku Michał Konarski. 

Czytaj także: Getin Noble Bank: 133,1 mln zł straty netto w IV kw. i 559,39 mln zł w całym 2020 roku; nie ma ryzyka przymusowej restrukturyzacji?

Analitycy oceniają, że bankowi nie sprzyja sytuacja rynkowa – niskie stopy procentowe i konsekwencje pandemii. 

Kluczowa dla przyszłości banku pozostaje jednak kwestia kredytów we frankach szwajcarskich. Wartość portfela tych kredytów wynosi około 9 mld zł, co stanowi ponad 20 proc. całego portfela kredytowego banku. 

Kredyty frankowe kluczowe dla przyszłości Getinu

Dane napływające z sektora wskazują, że coraz więcej klientów banków pozywa je w związku z kredytami we frankach szwajcarskich i coraz częściej kredytobiorcy ci wygrywają. Banki widząc tę tendencję zaczęły zawiązywać coraz więcej rezerw na ryzyko prawne. 

Getin utworzył w ubiegłym roku w sumie 121 mln zł takich rezerw. Analitycy zwracają uwagę, że bank zawiązał ich relatywnie mało. 

„Na koniec III kwartału 2020 roku stosunek rezerw na ryzyko prawne związane z portfelem CHF w porównaniu do portfela kredytów CHF wyniósł około 1,8 proc., biorąc pod uwagę rezerwy dowiązane w IV kwartale spodziewamy się, że obecnie ta relacja wynosi około 3 proc.” – ocenia Konarski. 

Czytaj także: KNF: Getin Noble Bank ma lepszą niż Idea Bank sytuację kapitałową i płynnościową >>>

„Jest to jednak nadal poniżej rynkowych poziomów. Getin musiałby dowiązać jeszcze 200-300 mln zł, żeby osiągnąć poziomy zbliżone jak w innych bankach. Niestety, w obecnym otoczeniu Getin nie ma przestrzeni w bilansie banku na tego typu rozwiązania” – dodał. 

Widząc negatywne dla banków w tendencje w wyrokach sądowych przewodniczący KNF zaproponował bankom przystępowanie do ugód z ich klientami. Rozwiązanie problemu kredytów CHF w tej formie miałoby być dla banków mniej kosztowne. 

Sytuacja kapitałowa nie pozwala Getinowi na oferowanie frankowiczom ugód

Analitycy zwracają jednak uwagę, że sytuacja kapitałowa nie pozwala Getinowi na oferowanie ugód. 

„Getin jest mocno obciążony portfelem kredytów we frankach szwajcarskich. Oceniam, że nawet w scenariuszu ugód z klientami poziom kosztów nie byłby do udźwignięcia przez Getin” – powiedział Jańczak. 

Bank nie przedstawiał kosztów realizacji scenariusza ugód z klientami. Zdaniem Jańczaka, koszt ten wynieść może 2-3 mld zł, podczas gdy kapitały własne banku wynoszą teraz 2 mld zł. 

Sytuacja kapitałowa w banku napięta jest już teraz, a może ona pogorszyć się, gdy pojawią się dodatkowe koszty związane z portfelem kredytów w CHF.

– powiedział Jańczak. 

Zdaniem Konarskiego, jeżeli masowe ugody z klientami staną się rynkową normą, Getin pozostanie outsiderem, który w dalszym ciągu będzie zawiązywał kwartalne rezerwy na ryzyko prawne powiązane z portfelem CHF. 

„W skrajnym przypadku, w odpowiedzi na rynkowe realia, audytor może nakazać zawiązanie rezerw, których wielkość zepchnie kapitały Getinu mocno poniżej wymogów CRR, co będzie oznaczać, że bank wpadnie w obszar zainteresowania BFG” – ocenia Konarski. 

Perspektywy zysków odległe

Analitycy zwracają uwagę, że Getinowi operacyjnie ciężko jest generować zyski, a ich perspektywa jest bardzo odległa. 

„Warto pamiętać, że Getin nie płaci podatku bankowego, więc gdyby sytuacja się poprawiła, to jego wyniki byłyby ponownie obciążane tym podatkiem. Perspektywa zysków jest cały czas bardzo odległa” – powiedział Jańczak. 

„Bank ma coraz mniejszy bilans, a im mniejsza skala działalności bankowej tym – przy wysokich kosztach stałych – trudniej generować zyski, co w odwróceniu negatywnych trendów nie pomaga” – dodał. 

Bank generuje straty od wielu kwartałów. W ostatnim kwartale 2020 roku strata wyniosła 133,1 mln zł, a w całym 2020 roku była na poziomie 559,4 mln zł. 

Analityk DM BDM Michał Fidelus ocenił, że wyniki banku za ostatni kwartał 2020 roku, także perspektywy kolejnych kwartałów, nie napawają optymizmem. 

„Sprzedaż kredytów jest wciąż relatywnie słaba i nawet biorąc pod uwagę pewien potencjał po stronie obniżenia kosztów finansowania ciężko oczekiwać dynamicznej poprawy wyniku odsetkowego, który mógłby wyprowadzić wyniki banku na plus” – ocenił Fidelus. 

„Wynik prowizyjny jest mało istotny, a potencjał do dalszego obniżania kosztów administracyjnych jest, naszym zdaniem, ograniczony” – dodał. 

Inwestora nie widać 

Trudna sytuacja kapitałowa banku oraz małe szanse na poprawę sytuacji poprzez stopniowy rozwój działalności operacyjnej sprawiają, że realną alternatywą uzdrowienia sytuacji byłoby pozyskanie zewnętrznego inwestora. Rozmówcy PAP Biznes ocenili, że szanse na to są jednak małe. 

„Na horyzoncie nie widać ani inwestora, który mógłby tę dziurę kapitałową zasypać, ani czynników, które mogłyby nawet w średnim terminie fundamentalnie sytuację w tym banku poprawić”- powiedział Jańczak. 

Zdaniem rozmówców PAP Biznes, po tym, jak Bank Pekao przejął Idea Bank, głównym kandydatem do ewentualnego przejęcia Getinu mogłyby być PKO BP. W styczniu prezes PKO BP informował, że bank nie jest zainteresowany przejmowaniem żadnych innych banków w Polsce. 

Z końcem 2020 roku BFG poddał przymusowej restrukturyzacji Idea Bank, który został przejęty przez Bank Pekao. Podawano wówczas, że Pekao jako jedyny złożył ofertę przejęcia Idea Banku. 

Według Jańczaka, ewentualne przejęcie Getinu przez pojedynczego inwestora nie powinno być raczej obecnie scenariuszem bazowym, a jeśli doszłoby do interwencji BFG, w grę wchodziłoby raczej przejęcie przez instytucję pomostową BFG. 

Zdaniem Konarskiego, jeśli Getin nie znajdzie inwestora chętnego, by go dokapitalizować, bank czekać może przymusowa restrukturyzacja. 

„Przymusowa restrukturyzacja Getinu może być nieunikniona w średnim lub długim terminie, jeżeli nie znajdą się podmioty skłonne do silnego dokapitalizowania banku” – ocenił Konarski. 

Jak długo regulatorom starczy cierpliwości? 

W połowie marca prezes Getinu Artur Klimczak informował, że nie widzi ryzyka, że bank będzie objęty procesem przymusowej restrukturyzacji. Bank podał wówczas, że jego luka kapitałowa wynosi ok. 1,4 mld zł, 

Zdaniem Jańczaka, cały czas jednak nie można wykluczyć scenariusza przymusowej restrukturyzacji tego banku. 

„Poziom współczynników kapitałowych już teraz jest poniżej wymaganych poziomów, więc pojawia się pytanie, ile cierpliwości będą mieli regulatorzy. W przypadku Idea Banku nadzorcy rynku byli długo cierpliwi, ale nie wiadomo, jak będzie w przypadku Getinu” – powiedział Jańczak. 

„Kapitały własne banku są na poziomie około 2 mld zł, więc teoretycznie przy osiąganych obecnie stratach kapitały się wyzerują w ciągu 3-4 lat. Sądzę jednak, ze może to nie być tak długa perspektywa” – dodał. 

Zdaniem analityka, cały czas nie można wykluczyć scenariusza przymusowej restrukturyzacji, a ryzyko to na pewno się nie zmniejszyło. 

Pod koniec lutego KNF oceniała, że Getin Noble Bank ma lepszą niż Idea Bank sytuację kapitałową i płynnościową, a także odmienny model biznesowy, który wykazuje zupełnie inny poziom dywersyfikacji. 

Mniejsze ryzyko dla sektora

Jańczak zwrócił uwagę, że Getin od dłuższego czasu zmniejsza wielkość bilansu, co sprawia, że ewentualny problem systemowy dla sektora związany z restrukturyzacją tego banku staje się coraz mniejszy. 

Suma bilansowa banku na koniec 2020 roku wynosiła 49,9 mld zł, czyli w ciągu roku spadła o 5,5 proc. 

„Parę lat wcześniej na problemy Getinu można było patrzeć jako problem systemowy, ale teraz myślę, że sektor poradziłby sobie z ewentualnymi kosztami przymusowej restrukturyzacji tego banku” – powiedział Jańczak. 

„To mogłoby wygenerować dodatkowe koszty dla sektora, ale nie takie, z którymi sektor nie mógłby sobie poradzić” – dodał. 

Getin w połowie stycznia złożył wniosek do KNF z aktualizacją planu naprawy grupy i obecnie trwa postępowanie administracyjne w tej sprawie.

Źródło: Sebastian Karbarczyk, PAP BIZNES