Akademia: Koncepcja zarządzania wartością jako źródło kryzysu finansowego

Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter

kasiewicz.stanislaw.01.100xJest wysoce zastanawiającym fakt, że wśród przyczyn obecnego kryzysu finansowego wymienia się czynniki makroekonomiczne, instytucjonalne, regulacyjne, a nawet cechy charakteru zarządzających (pazerność, chciwość, egoizm), a same koncepcje zarządzania pozostają poza falą krytyki1. Przedsiębiorstwa i postępowanie menedżerów są głównymi aktorami na konkurencyjnym globalnym rynku. U podłoża zarządzania przedsiębiorstwami tkwią koncepcje, które menedżerowie świadomie akceptują, wdrażają i według ich wskazań podejmują decyzje gospodarcze. Coraz większa liczba sygnałów o sukcesie i powodzeniu danej koncepcji zarządzania prowadzi do ich upowszechniania w całym środowisku biznesowym. Z czasem stają się swoistą modą, a nawet dogmatem. Do tych dominujących współczesnych koncepcji zarządzania zaliczyć należy niewątpliwie zarządzanie wartością dla akcjonariuszy (Value Based Management).

prof. Stanisław Kasiewicz
Katedra Analizy Działalności Przedsiębiorstwa
KNoP SGH Warszawa

Wstęp

Uznanie koncepcji VBM jako ważnej przyczyny kryzysu finansowego jest jednak z kilku powodów wysoce ryzykowne. VBM tworzy sprawny i kompleksowy system zarządzania, wraz ze stosowanym instrumentarium i narzędziami, który nie może być obwiniony za sposób jego wykorzystania. O skuteczności i efektywności wykorzystania koncepcji VBM decydują profesjonalne umiejętności zarządzających, stopień zorganizowania spółek, w tym kultura organizacyjna, infrastruktura informatyczna, a także ogólne warunki gospodarowania (krajowe i światowe). Jak do tej pory, brak przekonujących informacji, że spółki, które były zarządzane zgodnie z wymogami koncepcji VBM, są głównymi ofiarami kryzysu i dominują wśród bankrutujących przedsiębiorstw. Niewątpliwie uznanie, iż koncepcja VBM stała się jedną z determinant źródeł kryzysu finansowego nie przekreśla współdziałania licznych uwarunkowań funkcjonujących poza spółkami publicznymi.

Dyskomfort podejmowania krytyki VBM wynika także z tego, że moja własna kariera, a także wiele akademickich środowisk naukowych, była silnie związana z propagowaniem tej koncepcji[2].

VBM jako koncepcja czytelnego dialogu inwestorów ze spółkami publicznymi

Jedną z największych słabości funkcjonowania i rozwoju przedsiębiorstw do końca lat 80. XX wieku na rynku był niedostateczny system komunikacji między inwestorami a zarządami oraz między właścicielami firm a zarządzającymi.

Słabość systemu komunikacji między inwestorami a firmami polegała na tym, że firmy wskazywały trudności w pozyskaniu niezbędnego kapitału, gdyż inwestorzy nie dysponowali przekonującymi i wiarygodnymi informacjami, aby efektywnie alokować posiadane kapitały w tych firmach, które rokowały największy potencjał wzrostowy i szanse odniesienia sukcesu na konkurencyjnym rynku. Zatem niewiedza o przyszłych planach firm i efektach ich zarządzania, wpływała na brak zaufania inwestorów i ograniczała rozwój przedsiębiorstw oraz obniżała efektywną alokację kapitałów w gospodarce.

Jednocześnie istniał trwały, strukturalny konflikt między oczekiwaniami właścicieli co do przyszłych efektów finansowo-ekonomicznych a faktycznymi działaniami i wynikami zarządów firm (problem agencji).

Z chwilą opublikowania prac A. Rappaporta, zaczęła się konstytuować koncepcja zarządzania ukierunkowana na wzrost wartości rynkowej dla akcjonariuszy (Value BasedManagement-VBM), która miała całkowicie wyeliminować te konflikty, albo w znakomitym stopniu je zredukować[3].

Koncepcja ta została niemal entuzjastycznie przyjęta i była dynamicznie rozwijana przez teoretyków finansów, dyscypliny nauk o zarządzaniu, środowisko konsultantów, a także, co jest najważniejsze, akceptowały ją w coraz większym stopniu czołowe firmy światowe i krajowe[4].

Fazy i punkty krytyczne rozwoju koncepcji VBM nie są jednolicie definiowane w literaturze przedmiotu. W portalu poświęconym VBM wyróżnia się trzy etapy: faza ukryta obejmująca lata 1800-1890; faza właściwa obejmująca lata 1890-2000 oraz faza holistyczna trwająca od 2000 roku. W pracy zbiorowej Value Based Management za kamienie milowe zarządzania wartością przedsiębiorstw uznaje się wyniki następujących prac5:

  • A. Marshall(1890):teoria dochodu rezydualnego
  • M.H. Miller, F. Modigliani (1961): poszukiwanie optymalnej struktury kapitału; polityka dywidendy i wycena akcji spółek
  • W. Sharp (1964): model wyceny aktywów kapitałowych (CAPM)
  • F. Black, M. Scholes (1973): szacowanie wartości opcji finansowych M. Jensen, M. Meckling (1975): teoria przedstawicielstwa (agency theory) T. Copeland,T. Koller, J. Murrin (1990): wycena i zarządzanie wartością spółek
  • G.B. III Stewart (1991): koncepcja rynkowej i ekonomicznej wartości dodanej (MVA, EVA) jako mierników wartości
  • R.S. Kaplan, D.P. Norton (1992): strategiczna karta wyników (BSC) jako sposób budowy strategii spółki I L. Edvisson, M.S. Malone (1997): kapitał intelektualny jako główne źródło wartości przedsiębiorstwa.

Oprócz tych przełomowych prac, publikowane były liczne artykuły, książki, monografie i raporty, które rozwijały, pogłębiały i modyfikowały koncepcję VBM oraz tworzyły lepsze warunki do ich wdrożenia w praktyce gospodarczej.

Firmy, które zdecydowały się na wdrożenie koncepcji zarządzania ukierunkowanego na wzrost wartości dla akcjonariuszy, zostały zobligowane do przestrzegania wielu zasad. Wymagały one zmiany postaw, dużego zaangażowania i nieustannej determinacji zarządów spółek publicznych.

ZASADY VBM

  1. Zasada
  2. Stale dąż do maksymalizacji wartości dla akcjonariuszy.

  3. Zasada
  4. Wykorzystaj w jak najszerszym zakresie nowe mierniki odzwierciedlające, w jakim stopniu spółka publiczna dąży do powiększania wartości dla akcjonariuszy (np. EVA, MVA,TSR).

  5. Zasada
  6. Uwzględniaj w podejmowanych decyzjach biznesowych, pomijany do tej pory, koszt kapitału własnego.

  7. Zasada
  8. Skoncentruj się na działaniach, które łączą się z korzyściami osiąganymi w obszarze zarządzania przyszłymi przepływami pieniężnymi i z wykorzystaniem techniki dyskontowania przepływów pieniężnych (DCF) we wszelkich decyzjach rozwojowych (jak najlepiej zarządzaj gotówką).

  9. Zasada
  10. Opracuj, wdrażaj, kontroluj i weryfikuj strategię spółki publicznej za pomocą mierników wartości dodanej dla akcjonariuszy.

  11. Zasada
  12. Zbuduj system komunikacji z inwestorami, w którym informacje z rynku kapitałowego będą kluczowe dla obiektywizacji wyników zarządzania poprzez: system miesięcznego i kwartalnego raportowania, sporządzanie raportów rocznych, organizację spotkań z inwestorami, udzielane wywiady czy uczestnictwo w rankingach.

  13. Zasada
  14. Skonstruuj system motywacji dla kadry menedżerskiej i pracowników spółki, ściśle powiązany ze strategicznymi celami i miernikami, który stymuluje wzrost wartości zarządzanej spółki publicznej.

  15. Zasada
  16. Stwórz architekturę organizacyjną i informacyjną wspomagającą zarządzanie zorientowane na wzrost wartości dla akcjonariuszy.

  17. Zasada
  18. Zidentyfikuj i uruchom działanie dźwigni wartości dla akcjonariuszy zarządzanej spółki.

  19. Zasada
  20. Zidentyfikuj i zarządzaj procesami biznesowymi, które są najważniejszymi nośnikami wzrostu wartości spółki.

W odniesieniu do tradycyjnych koncepcji zarządzania, koncepcja VBM bazuje zatem na długookresowej strategii transformowanej i opisanej w formie nowych rekomendowanych mierników, które wykorzystują informacje prognostyczne, przepływy pieniężne, odzwierciedlają rynkowy koszt kapitału obcego i własnego oraz zawierają wmontowany system motywacyjny stymulujący zarząd do wyboru decyzji z perspektywy wzrostu wartości rynkowej spółki (różnych generatorów – dźwigni wzrostu).

Koncepcja VBM opiera się na kilku kluczowych założeniach, które warto w tym miejscu wyeksponować. Do nich zalicza się:

  • punktem wyjścia całego procesu zarządzania jest dążenie do maksymalnej satysfakcji, wymagań i oczekiwań właścicieli spółki publicznej (wymagania i oczekiwania muszą być zatem określone, jednoznacznie zidentyfikowane i transformowane na informacje rynku kapitałowego – ceny akcji, dywidendy)
  • strategia korporacyjna jest narzędziem realizacji wymagań i oczekiwań właścicieli (pozostaje do rozstrzygnięcia, czy w proporcjonalny sposób, czy też uzna się priorytet tylko dla kluczowych właścicieli)
  • strategia daje się opisać za pomocą odpowiednich mierników finansowych i pozafinansowych oraz zdekomponować na kluczowe procesy (proces kaskadowania priorytetów, decyzji, odpowiedzialności)
  • potrafi się ustalić niezbędne umiejętności do realizacji kluczowych procesów.

Dla powodzenia koncepcji zarządzania wartością miały istotny wpływ deklarowane i weryfikowane korzyści, jakie mogą uzyskać spółki. Korzyści, jakich oczekiwano z wdrożenia VBM, były motorem zainteresowania ogromnej liczby spółek publicznych, bo który z członków zarządu i rady nadzorczej spółki mógł przejść obojętnie wobec listy tak rozbudowanych korzyści, jakie miało zapewnić wdrożenie systemu VBM6, który:

  • umożliwia nieustanne kreowanie wartości
  • zwiększa transparentność spółki ułatwia działanie na globalnym, zderegulowanym i zliberalizowanym rynku kapitałowym łączy interesy właścicieli z interesami menedżerów ułatwia komunikację z inwestorami, analitykami i innymi interesariuszami doskonali system wewnętrznej komunikacji w obszarze strategii przeciwdziała niedowartościowaniu wartości akcji spółki
  • ustala czytelnie priorytety zarządzania tworzy dogodne warunki podejmowania decyzji
  • równoważy decyzje w horyzoncie krótkim, średnim i w długim okresie stymuluje podejmowanie inwestycji generujących wartość dla spółki i przyczynia się do poprawy alokacji zasobów
  • ułatwia proces planowania i budżetowania
  • ustala skuteczne cele w sferze wynagrodzeń
  • ułatwia wykorzystanie rynku kapitałowego do przeprowadzania fuzji i przejęć przeciwdziała przejęciom pomaga zarządzać spółką w warunkach niepewności i ryzyka.

Syntetycznego, ale dość jednostronnego uzasadnienia, przemawiającego za upowszechnianiem koncepcji zarządzania VBM na poziomie przedsiębiorstw, dokonał m.in.Thomas E. Copeland[7]. W pierwszym rzędzie zaakcentował fakty empiryczne, które według niego wskazują na to, że wartość dla akcjonariuszy nie jest w konflikcie z długookresowymi interesami innych interesariuszy. Uznaje on trzy najważniejsze argumenty skłaniające do wyboru VBM jako skutecznej koncepcji zarządzania[8]:

  1. Wartość dla akcjonariuszy, mierzona w formie zdyskontowanych przepływów pieniężnych, jest najlepszym znanym miernikiem.
  2. Akcjonariusze są jedynymi interesariuszami spółki, którzy maksymalizują własne wymagania, zdolni są do jednoczesnego maksymalizowania wymagań każdego z pozostałych interesariuszy.[9]
  3. Spółki, które zawodzą w realizacji oczekiwań akcjonariuszy spotyka to, że kapitał ucieka od nich do konkurentów (zmniejszają się ich szanse rozwoju).

Koncepcja zarządzania wartością stworzyła całkowicie nową jakość służącą realizacji celów inwestorów i rozwoju rynku kapitałowego. Źródłem wartości dla akcjonariuszy spółek publicznych staje się wzrost wartości akcji i wypłaty dywidend. Informacje te uzyskuje się wprost z rynku kapitałowego i systemu raportowania spółek. Zatem indywidualni i instytucjonalni inwestorzy przykładają większą ...

Artykuł jest płatny. Aby uzyskać dostęp można:

  • zalogować się na swoje konto, jeśli wcześniej dokonano zakupu (w tym prenumeraty),
  • wykupić dostęp do pojedynczego artykułu: SMS, cena 5 zł netto (6,15 zł brutto) - kup artykuł
  • wykupić dostęp do całego wydania pisma, w którym jest ten artykuł: SMS, cena 19 zł netto (23,37 zł brutto) - kup całe wydanie,
  • zaprenumerować pismo, aby uzyskać dostęp do wydań bieżących i wszystkich archiwalnych: wejdź na BANK.pl/sklep.

Uwaga:

  • zalogowanym użytkownikom, podczas wpisywania kodu, zakup zostanie przypisany i zapamiętany do wykorzystania w przyszłości,
  • wpisanie kodu bez zalogowania spowoduje przyznanie uprawnień dostępu do artykułu/wydania na 24 godziny (lub krócej w przypadku wyczyszczenia plików Cookies).

Komunikat dla uczestników Programu Wiedza online:

  • bezpłatny dostęp do artykułu wymaga zalogowania się na konto typu BANKOWIEC, STUDENT lub NAUCZYCIEL AKADEMICKI