Acta2, gospodarka cyfrowa, imigranci, praworządność i wybory europejskie

Acta2, gospodarka cyfrowa, imigranci, praworządność i wybory europejskie
Udostępnij Ikona facebook Ikona LinkedIn Ikona twitter
Konfederacja Lewiatan zorganizowała 20 maja spotkanie z europosłem Michałem Bonim pt.: "Jaka Europa po wyborach do PE?" - relacja Bohdana Szafrańskiego

#MichałBoni: Nowy parlament i nowy układ sił to będzie okres sporu pomiędzy obozem demokratycznym a nacjonalistyczno-populistycznym #PE

Jego zdaniem, najbliższe wybory nie są zwykłymi wyborami do Parlamentu Europejskiego i to nie tylko dlatego, że w Polsce są ważnym elementem „przedbiegu” przed jesiennymi wyborami do Sejmu.

Są ważne z punktu widzenia przyszłości Europy i tego, jakie siły będą nadawały ton debacie o UE. Jak ocenia, ok. 180 – 200 posłów w nowym parlamencie będzie przedstawicielami partii populistycznych i nacjonalistycznych. Partii, dla których interes narodowy i prymat zasady subsydiarności jest silniejszy niż zasad solidarności i wspólnego budowania przyszłości europejskiej.

Trzeba sobie uświadomić, że nowy parlament i nowy układ sił  to będzie okres sporu pomiędzy obozem demokratycznym a nacjonalistyczno-populistycznym.

Michał Boni zwrócił uwagę na znaczenie pierwszych miesięcy prac nowego Parlamentu, w których czasie, będzie odbywać się konfigurowanie składu różnych instytucji i władz UE. Zwłaszcza to, gdzie i jakie nierównowagi i napięcia się zrodzą. Do tej pory wygrywali chadecy i dobierali jeszcze jakieś jedno ugrupowanie i praktycznie decydowali o układzie sił.

Teraz będzie  musiało powstać ugrupowanie prowadzone wspólnie przez chadeków, liberałów i zielonych. To będzie „pięćsetka” posłów w nowym parlamencie, która będzie miała decydujące znaczenie.

Widać też po wypowiedziach pewnych osób, jak bardzo będą chciały hamować rozwój UE.

 

Jak stwierdził Michał Boni, choć niektóre przyszłe działania wydają się kontynuacją, to wcale nie muszą być taką kontynuacją wprost. Dotychczas używano sformułowania, że budujemy jednolity rynek cyfrowy. Jego zdaniem takie podejście jest niewystarczające, może trzeba będzie stworzyć nową agendę cyfrową Europy. Nie będzie ona dotyczyła tylko wymiaru rynkowego tzn. instrumentów i narzędzi cyfrowych wykorzystywanych na rynku, ale całości życia obywateli Unii.

Rynek cyfrowy

Nie można sobie wyobrazić dyskusji o edukacji, o przyszłym modelu medycyny i systemu ochrony zdrowia, choć są to kompetencje krajowe, bez wątków cyfrowych.

Tak jak o rozwoju cyberbezpieczeństwa, które nie jest związane tylko z jednolitym rynkiem cyfrowym. Przypomniał o niedawno przyjętych aktach prawnych w tym o wdrożeniu europejskiego certyfikatu cyberbezpieczeństwa.

Jego zdaniem trzeba będzie zadać fundamentalne pytanie, czy technologie będą panowały nad nami, czy to my będziemy panowali nad technologiami. Zwrócił uwagę na rozwój algorytmów i sztucznej inteligencji przy całych korzyściach, jakie to niesie. Trzeba na nie spojrzeć inaczej i je umiejętnie wdrożyć.

Wspólne wartości

Nadal w UE ważna jest sprawa wspólnych wartości europejskich takich jak praworządność i demokracja. Partycypacja w podejmowaniu decyzji i przestrzeganiu praw obywatelskich. Takich jak jedność w różnorodności, czyli uznanie dla ludzi o różnego rodzaju odmiennościach.

Jak stwierdził Michał Boni, element prawa i praworządności jest kluczowy i ma dwa wymiary podstawowy – wartościowy ludzki, ale również biznesowy.

Jeśli żyjemy w kraju, co do którego systemu sprawiedliwości, orzekania sądowniczego i funkcjonowania instytucji zabezpieczających równowagę instytucjonalną pomiędzy różnymi władzami nie ma pozytywnego przekonania, to rodzi się pytanie, czy w takim kraju warto inwestować ze względu np. na brak możliwości odwoławczych itd.

Potrzebni imigranci

Należy też, jego zdaniem zrozumieć jak wielkim problemem jest starzenie się Europy. UE nie da sobie z tym sama rady i potrzebuje imigracji z zewnątrz.

Polityka imigracyjna jest odrębna w krajach UE, ale niektóre wątki muszą być wspólne. Trzeba też do niej dodać politykę integracyjną, a nie asymilacyjną.

Horyzont Europa

Po raz pierwszy w projekcjach budżetowych na lata 2021 – 2027 mamy program „Horyzont Europa”, w którym KE zaproponowała 97 mld euro na rozwój badań i nauki, ale tam, gdzie są projekty wspólne ze światem biznesu. Parlament zwiększył tę pulę do 122 mld euro. Trzeba już dziś zacząć się zastanawiać, także z poziomu regionu, jak budować regionalne programy rozwojowe. Warto być w grupie liderów korzystających z tych środków i Polska ma wielki potencjał, by w niej się znaleźć.

ACTA2

Michał Boni nawiązał również do problemów z tzw. art. 13 (obecnie art. 17) prawa autorskiego wprowadzonego w UE i nazywanego też „ACTA2”. Jak stwierdził, jest w nim podniesiona kwestia odpowiedzialności, by treści w internecie były treściami legalnymi. W przyjętym rozwiązaniu to platformy internetowe, na których publikowane są te treści, mają za to odpowiadać. Jego zdaniem, pomimo zastrzeżeń Polska powinna wdrożyć te przepisy, bo jak stwierdził, zostały one przyjęte i jest za praworządnością w UE.

(Warto tu dodać, że Jarosław Kaczyński prezes PiS oficjalnie zapowiedział zaskarżenie do TSUE tych regulacji 21 maja podczas konferencji prasowej w Słupsku – przypisek redakcji )

Poseł Boni zachęcał przedsiębiorców i ich organizacje do korzystania z legalnych sposobów lobbowania dopuszczonych w Parlamencie Europejskim. Warto już wcześniej zgłaszać zastrzeżenia do prowadzonych prac legislacyjnych np. na wstępnych etapach. Przewiduje, że w najbliższych miesiącach np. odbędzie się debata nad relacją pomiędzy płacą minimalną a przeciętnym wynagrodzeniem pracowników w krajach UE.

Michał Boni jest od 2014 deputowanym do Parlamentu Europejskiego VIII kadencji z list PO i członkiem Grupy Europejskiej Partii Ludowej (Chrześcijańscy Demokraci) kandyduje też w ramach Koalicji Europejskiej na kolejną kadencję. Zajmował się między innymi prawami autorskimi na jednolitym rynku cyfrowym i programem „Horyzont Europa”.

Źródło: aleBank.pl